Kanclerz Angela Merkel w piątek po spotkaniu z sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem w Berlinie przyznała, że Niemcy nie wypełnią postulatu z Newport dotyczącego wzrostu wydatków na obronność.

Merkel powiedziała: Realistycznie patrząc, gdy muszę to dziś ocenić, Niemcy nie spełnią wymogu 2 proc. (do wyznaczonego terminu 2025 r. – red).

Niemiecka polityk podkreśliła, że Berlin wciąż poważnie podchodzi do zobowiązania dotyczącego przeznaczania co najmniej 2 proc. PKB na obronność, co kraje NATO zobowiązały się zrobić w ciągu 10 lat na szczycie Sojuszu w walijskim Newport w 2014 roku. Zaznaczyła także, że Niemcy “udzielają (w tej kwestii) realistycznych informacji”.

ZOBACZ TAKŻE: Szokujący raport: większość sprzętu niemieckiej armii nie nadaje się do użytku

Merkel dodała, że wydatki obronne Niemiec do 2024 roku osiągną poziom 1,5 proc. PKB. Obecnie od lat wynoszą ok. 1,2 proc. PKB. Takie tempo może się wydawać zbyt powolne, ale idziemy w dobrym kierunku – zaznaczyła.

Stoltenberg przyjął planowane podniesienie poziomu wydatków na obronność z zadowoleniem, zastrzegając jednocześnie, że zachęca Niemcy do większych wysiłków, bo Niemcy to największa europejska gospodarka.

Zdaniem sekretarza generalnego NATO prezydent USA Donald Trump jest świadomy zobowiązania swego kraju na rzecz NATO, a podczas szczytu Sojuszu w Brukseli w dniach 11-12 lipca “wystosuje przesłanie jedności”.

Donald Trump wielokrotnie krytykował państwa NATO, w tym Niemcy, za zbyt małe wydatki na obronę. Według danych NATO, że w 2017 r. próg 2 proc. PKB osiągnęły cztery z nich – Grecja, Wielka Brytania, Estonia oraz USA. W grupie tej pierwszy raz od 2015 roku nie ma Polski, której wydatki zostały oszacowane na 1,99 proc. PKB. Zostało to spowodowane wysokim wzrostem PKB w Polsce, co sprawiło w relacji do PKB udział wydatków obronnych spadł poniżej progu 2 proc. PKB.

Kresy.pl / forsal.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply