Niemiecka gazeta: czy powstanie niemiecki Kościół narodowy?

Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” krytycznie komentuje upomnienie ze strony Watykanu pod adresem Kościoła w Niemczech, w związku zapowiedziami tamtejszego Episkopatu ws. wprowadzenia w Kościele w Niemczech pełnej interkomunii z protestantami. Gazeta chwali zarazem postawę przewodniczącego niemieckiego Episkopatu i wielu biskupów, którzy forsują to rozwiązanie i grozi, że twarda postawa Watykanu może doprowadzić do postępu „implozji Kościoła katolickiego (nie tylko) w Niemczech”.

W tym tygodniu, w dniach 22-24 września, w Niemczech odbywają się obrady jesiennego zgromadzenia Niemieckiej Konferencji Biskupów w Fuldzie. Dzień po jego rozpoczęciu, dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” skomentował, jak opisuje to serwis DW.com, „najnowsze spięcie między Watykanem a episkopatem Niemiec”. Sprawa dotyczy listu Kongregacji Nauki i Wiary do przewodniczącego Niemieckiej Konferencji Biskupów bp. Georga Baetzinga, w którym Kongregacja sprzeciwia się zapowiadanemu przez biskupa wprowadzeniu w Niemczech interkomunii katolików i protestantów.

Jak relacjonuje „Deutsche Welle”, dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opisuje ten list w bardzo krytycznym tonie. Twierdzi, że mimo zabrania głosu przez Rzym, „sprawa nie jest zamknięta”.

 

„Godne uwagi jest już samo to, że przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów, biskup Limburga Baetzing uznaje watykańskie zalecenia i zakazy w sprawie wyświęcania kobiet, kierowania parafiami i ostatnio udziału (katolików i protestantów) we wspólnej komunii i eucharystii [pis.oryg-red.] za niezgodne z duchem czasu i nieodpowiednie” – pisze FAZ. „Zwłaszcza, że mówi w imieniu dużej większości biskupów, którzy sami ze swej strony już nie milczą” – podkreśla niemiecka gazeta.

Zdaniem komentatora FAZ, Daniela Deckersa, dla niektórych niemieckich biskupów coraz bardziej palące wydaje się pytanie, czy „ta dynamika nie doprowadzi do rozstania z «Rzymem» i wyodrębnienia się Kościoła narodowego”. Dziennikarz uważa zarazem, że ten niepokój jest nieuprawniony.

„Jeżeli papież i jego współpracownicy będą obstawać przy zdaniu, że wielu pytań nie należy zadawać, bo odpowiedzi na nie znane są od wieków, wówczas implozja Kościoła katolickiego (nie tylko) w Niemczech może postępować”– pisze Deckers. Uważa, że w efekcie tego procesu „pozostanie Kościół rzymskokatolicki wielkości sekty i coraz mniejsza liczba tych, którzy nie chcą odcinać się od swoich chrześcijańskich korzeni albo porzucać chrześcijańskich przekonań, ale w działaniach instytucji nie znajdują oparcia dla swojej wiary”. Twierdzi przy tym, że jednocześnie rosnąć będzie liczba osób, „którym Kościoły nic mówią i dla których wiara nie jest już żadną opcją”.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu kierownictwo Konferencji Episkopatu Niemiec podjęło decyzję o wprowadzeniu w Niemczech interkomunii z protestantami. W praktyce oznacza to, że katolicy mają otrzymać zgodę na uczestnictwo w ewangelickiej Wieczerzy, a protestanci mają być dopuszczani do przyjęcia Najświętszego Sakramentu. Będzie to indywidualna decyzja poszczególnych wiernych we własnym sumieniu. Biskup Georg Bätzing powiedział, że teologiczne podstawy pod taki krok zostały przygotowane już wcześniej przez grupę teologów katolickich i protestanckich. Chodzi o opublikowany jesienią 2019 roku dokument zatytułowany „Wspólnie u Stołu Pańskiego”, którego autorzy twierdzą, że nie istnieją żadne przeszkody dla wprowadzenia pełnej interkomunii. Publikacja spotkała z przychylnym przyjęciem ze strony licznych niemieckich biskupów, teologów i świeckich. Według zapowiedzi biskupa Bätzinga, którym był jednym z sygnatariuszy tego dokumentu, niemiecki Kościół planuje oficjalnie ogłosić interkomunię w maju 2021 roku, podczas Ekumenicznego Spotkania Kościelnego we Frankfurcie. Zaznaczył, że musi się ono odbyć, niezależnie od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

FAZ zaznacza, że opinia Kongregacji Nauki i Wiary może przekreślić te plany, gdyż w liście wskazano na „jeszcze istotne” różnice w rozumieniu Eucharystii i urzędu kościelnego pomiędzy katolikami a protestantami, co na dziś wyklucza interkomunię. Uznano też, że nie ma podstaw do „indywidualnej decyzji sumienia”. Niemieckie media piszą, że bp. Bätzing uznał, że „dokument Ekumenicznej Grupy Roboczej to jedynie wkład do dyskusji”, wymagający omówienia. Jednocześnie oświadczył, że sam nie widzi powodu, by rewidować stanowisko grupy roboczej. „FAZ” pisze, że listem „nie są zbyt poruszeni” także przewodniczący Ekumenicznego Zjazdu Kościołów, a szef Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, Thomas Sternberg, uważa pismo z Watykanu za dokument bez znaczenia dla planów Zjazdu.

Dodajmy, że dokument mający uzasadniać pełną interkomunię z protestantami ostro skrytykował już prefekt Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch, ale Niemcy się tym nie przejęli. Portal PCh24.pl zauważa, że nie ma w tym nic dziwnego, bo „w swoich staraniach o interkomunię mogą liczyć na przychylność samego papieża” Franciszka, który w 2018 roku oficjalnie zaakceptował wytyczne niemieckiego Episkopatu, pozwalające przyjmować Komunię świętą protestantom żyjącym w związku małżeńskim z katolikiem. Dodaje też, że dokument najwyraźniej powstał, by odpowiedzieć na wezwanie formułowane np. przez kard. Walter Kaspera, który wykazywał na konieczność wypracowania teologicznych podstaw pod interkomunię, Kardynał ten, będący zdecydowanym zwolennikiem interkomunii, należy do grona nieformalnych doradców papieża.

PCh24.pl zaznacza, że działania bp. Bätzinga są „zwieńczeniem kilkuletnich starań, jakie Kościół w Niemczech podejmował pod przewodnictwem jego poprzednika, kard. Reinharda Marxa”. Podkreślono również, że „interkomunia z protestantami jest całkowicie wykluczona na gruncie zarówno Kodeksu Prawa Kanonicznego, jak i nauczania Stolicy Apostolskiej”, w tym przez encykliki św. Jana Pawła II czy dokumenty Soboru Watykańskiego II.

Jak pisaliśmy, w tym roku biskup Georg Bätzing powiedział, że jego zdaniem Ojciec Święty powinien zwołać w Rzymie Synod Biskupów, który zająłby się propozycjami niemieckiej Drogi Synodalnej. Hierarcha przyznał, że bardzo zależy mu m.in. na dopuszczeniu kobiet do sakramentu święceń czy wprowadzeniu błogosławieństw związków homoseksualnych, a także na wprowadzeniu interkomunii z protestantami oraz zmianie roli kapłana w parafii z nadaniem większej władzy osobom świeckim. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec uważa też, że w jego kraju można byłoby wprowadzić sakramentalny diakonat kobiet i nie wyklucza zwrócenia się do papieża o indult, żeby nie musieć czekać na resztę Kościoła powszechnego.

Czytaj także: Niemcy: diecezja popiera tzw. homomałżeństwa i kapłaństwo kobiet

FAZ / dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply