Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka podkreśla, powołując się na przykład Hiszpanii, że „wprowadzenie tzw. przesłanki psychiatrycznej jako wskazania do aborcji oznaczać może faktyczną legalizację aborcji na życzenie”.

W apelu, podpisanym przez Magdalena Guziak-Nowak oraz Wojciecha Ziębę z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, reprezentanci polskich środowisk obrońców życia (pro-life) przypominają, że są już od kilkudziesięciu lat są zaangażowani na rzecz zapewnienia prawnej ochrony życia wszystkim dzieciom poczętym. Wyrażają zarazem stanowczy protest przeciwko temu, jak resort zdrowia konsultuje wytyczne dla placówek medycznych w sprawie aborcji.

Przeczytaj: Minister rządu PiS o zwiększeniu ochrony życia: to są radykalne, dramatyczne rzeczy

W swoim piśmie tłumaczą, że obecnie, zgodnie z prawem aborcja jest możliwa, gdy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety.

 

„W naszej ocenie nie ma potrzeby doprecyzowywania pierwszej przesłanki – zawsze, gdy zagrożone jest życie kobiety, lekarz ma nie tylko prawo, ale obowiązek ratować matkę, nawet kosztem życia dziecka” – podkreślają działacze pro-life.

„Wiemy natomiast, że wytyczne zespołu koncentrują się na tzw. przesłance psychiatrycznej, czyli sytuacji, kiedy ciąża miałaby zagrażać dobrostanowi psychicznemu matki, a antidotum na te obiektywne trudności miałoby być odebranie życia dziecku” – dodają.

W związku z tym, obrońcy życia podkreślają, że wprowadzenie przesłanki zagrożenia zdrowia psychicznego matki nienarodzonego dziecka budzi zdecydowany sprzeciw z kilku powodów.

Po pierwsze, jak zaznaczają, lekarz ma obowiązek dbać zarówno o zdrowie matki jak i dziecka. Po drugie – życie człowieka jest najwyższą wartością i życie dziecka nigdy nie może być zakończone w celu przeprowadzenia próby leczenia matki. Po trzecie – aborcja skutkuje ryzykiem syndromu poaborcyjnego, a dla kobiety, która np. cierpi na depresję, będzie to dodatkowym czynnikiem potęgującym traumę „poprzez kolejne doświadczenie przemocy na sobie i swoim nienarodzonym dziecku”.

Po czwarte z kolei, ciąża, choć jest stanem fizjologicznym, czasowo zaburza funkcjonowanie układu hormonalnego. Jeśli zaś wiadomość o ciąży jest dla kobiety niechcianym zaskoczeniem, może wystąpić kryzys psychiczny. Obrońcy życia podkreślają, że wówczas kobietę należy otoczyć szczególnie troskliwą opieką i pomóc jej zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

„Należy szukać uznanych metod terapeutycznych, które pomogą przezwyciężyć kryzys i osiągnąć dobrostan psychiczny. Ponadto osoby będące w złym stanie psychicznym nie powinny podejmować ważnych i nieodwracalnych decyzji” – zaznaczono.

Jako piąty argument przywołamy został w apelu przykład Hiszpanii, pokazujący, że „wprowadzenie tzw. przesłanki psychiatrycznej jako wskazania do aborcji oznaczać może faktyczną legalizację aborcji na życzenie”.

Działacze przypominają, że w 1985 roku w Hiszpanii wprowadzono prawo, które zezwalało na aborcję w trzech przypadkach: gdy ciąża jest efektem czynu zabronionego, w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu oraz zagrożenia życia lub zdrowia, w tym psychicznego. „W ciągu 20 lat liczba przeprowadzanych tam aborcji, głównie z powodu zagrożenia zdrowia psychicznego matki, przekroczyła 100 tysięcy rocznie” – czytamy w apelu.

„Oczekujemy egzekwowania przepisów Konstytucji oraz Kodeksu Etyki Lekarskiej. Wzywamy także Ministra Zdrowia do przeglądu systemu opieki psychiatrycznej w Polsce i zapewnienia należytej opieki psychiatrycznej dla kobiet w ciąży” – apelują przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Czytaj także: Poseł Lewicy: KO zgadza się z nami, że priorytetem jest aborcja i bezpłatna antykoncepcja

Latem „Nasz Dziennik” pisał, że z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, iż w 2022 roku, mimo zwiększonej prawnej ochrony życia, o ponad 50 proc. wzrosła liczba wykonywanych w Polsce aborcji. W ubiegłym roku w łonach matek zabito 161 dzieci, podczas gdy rok wcześniej – 107. Według gazety, możemy mieć do czynienia z kapitulacją państwa polskiego i przyzwoleniem na obchodzenie obowiązującego prawa. Wiadomo, że wzrosła liczba tzw. aborcji z przesłanki dotyczącej zagrożenia życia lub zdrowia matki.

Środowiska obrońców życia zwracały też uwagę, że obecna sytuacja to również efekt zaniechań rządu w sferze edukacyjnej. Przypominają, że w 2016 roku ówczesna premier Beata Szydło zapowiadała wielką kampanię edukacyjno-informacyjną, pokazująca wielką wartość życia. Nic takiego się nie stało.

Przeczytaj: „Rząd PiS w tajemnicy otwiera na oścież drzwi dla aborcji na żądanie”. Kaja Godek krytykuje działania ministra zdrowia

Dodajmy, że wcześniej środowiska konserwatywne zwracały uwagę na wypowiedzi byłego już ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, w których wyraźnie dawał do zrozumienia, iż w Polsce aborcja jest możliwa ze względu na tzw. warunki psychiczne. Chodzi o przesłankę, dotyczącą zagrożenia zdrowia matki. Z wypowiedzi byłego już ministra zdrowia wynikało, że kategoria ta jakoby obejmuje także „zdrowie psychiczne” kobiet.

Środowiska pro-life podkreślały, że oficjalne przyjęcie takiego rozumienia przepisów otworzyłoby drogę do zabijania wielu dzieci poczętych. Zwracają uwagę, że wprowadzenie takich przepisów np. w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii umożliwiło aborcję na skalę masową.

Jeszcze w czerwcu br. Niedzielski wydał zarządzenie, mające na celu powołanie zespołu, który miałby opracować wytyczne dla podmiotów leczniczych „w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży”. Red. Artur Stelmasiak z tygodnika „Niedziela” zwrócił uwagę na tendencyjny dobór członków zespołu. Według niego, są to w zasadzie wyłącznie osoby w jakimś stopniu powiązane z procederem mordów prenatalnych. Nie ma tam nikogo, kto byłby znany z opowiadania się za ochroną życia.

Opoka.org.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply