W nocy z piątku na sobotę na Pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej pojawił się napis „Aborcja jest OK”. Policja bada sprawę.
Asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji powiedział, że informację o pomazaniu Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej policjanci otrzymali w nocy.
CZYTAJ TAKŻE: Wilno: prezydent Litwy wezwał Dudę do przestrzegania praw człowieka i dialogu ze zwolennikami aborcji
Dodał, że funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. – Będziemy ustalać tożsamość tej osoby – zaznaczył Mrozek. Poinformował również, że napis został już usunięty przez zarządcę terenu.
Napis ma związek z decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
CZYTAJ TAKŻE: 100 lat temu bolszewicy zalegalizowali aborcję. Biskupi na Ukrainie apelują o ochronę nienarodzonych
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej został odsłonięty w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia 2018 roku. Jego autorem jest Jerzy Kalina. Monument ma sześć metrów wysokości. Na jego ścianie wypisane są nazwiska 96 ofiar tragedii w kolejności alfabetycznej. Jego budowie na placu Piłsudskiego towarzyszyły kontrowersje. Aby monument mógł powstać w tym miejscu, zarząd nad tym terenem przejął od miasta ówczesny wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS). Zrobił to wbrew władzom Warszawy.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!