Jak wynika z nieoficjalnych informacji, prezydent Andrzej Duda ogłosi dziś swoją decyzję ws. nowelizacji ustawy o IPN. Może to nastąpić jeszcze przed południem.
Według nieoficjalnych informacji, prezydent Andrzej Duda jeszcze dziś ogłosi swoją decyzję ws. nowelizacji ustawy o IPN. RMF FM informuje, że ma to nastąpić prawdopodobnie we wtorek, między godz. 11:00 a 12:00. Prezydent ma wydać oświadczenie w tej sprawie.
Jednocześnie, ambasador Izraela w Polsce, Anna Azari, na łamach wtorkowego „Dziennika Gazety Prawnej” wyraziła oczekiwanie, że przed podpisaniem ustawy Duda odbył rozmowy ze stroną izraelską, żeby wypracować jakiś kompromis i dojść do porozumienia. – Może prawnicy znajdą jakąś formułę – mówi Azari. Zaznaczyła, że jeśli wcześniej prezydent zdecyduje się podpisać ustawę, to „potem rozmowa będzie trudniejsza”. Azari już wcześniej apelowała, by Andrzej Duda nie podpisywał nowelizacji ustawy o IPN.
Przeczytaj: Minister spraw zagranicznych gotowy do dialogu z Izraelem
Powiedziała też, że Izrael był „zszokowany” przyjęciem ustawy na dzień przed Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Zapytana o to, czy naprawdę wierzy w to, że polscy prokuratorzy będą ścigali kogoś za samą dyskusję o polskich szmalcownikach czy przypadkach mordowania Żydów przez Polaków, Azari odpowiedziała: – Nie chodzi o to, co ja myślę. To Izrael chce znać interpretacje tej ustawy, nie ja.
Czytaj również: List otwarty byłych ambasadorów do prezydenta: Obecna polityka PiS jest sprzeczna z polską racją stanu
Z kolei o jak najszybsze podpisanie nowelizacji apelują do prezydenta głównie politycy związani z PiS, a także Kukiz’15 oraz środowiska narodowe.
Procedowanie przez polski parlament nowelizację ustawy o IPN, która między innymi uczyniła karalnym głoszenie tez o „polskich obozach zagłady” czy współodpowiedzialności państwa lub narodu polskiego za zagładę Żydów w czasie drugiej wojny światowej, wywołało ostre ataki ze strony izraelskich władz i środowisk opiniotwórczych. Polskę zniesławiał premier Binjamin Netanjahu, lider największej partii opozycyjnej Jair Lapid, poszczególni ministrowie. Izraelski rząd groził odwołaniem ambasador Azari z Warszawy, ale ta, w poniedziałkowym wywiadzie nie przewidywała swojego szybkiego wyjazdu do Tel Awiwu. Sama Azari wskazywała jeszcze jeden element wzmagający napięcia w stosunkach Izraela z Polską, to jest ustawę reprywatyzacyjną. Azari chce pełnej rekompensaty wartości przedwojennych nieruchomości dla potomków dawnych właścicieli.
RMF24.pl / Kresy.pl
Wiele osób wiąże podpisanie tej ustawy (moim zdaniem oczywistym), z niepodległością Polski i mają wiele racji. Jakakolwiek ustawa Polska, kiedy inne kraje chcą pisać ją pod swoje dyktando, kraje te powinny natychmiast spotkać się w ogniu krytyki, za wtrącanie się w sprawy suwerennego Państwa. A w Polsce ? Niemieckie gazety szczują, Duda się zastanawia, czy podpisać, bo ma naciski. W Polsce nie mamy suwerennych do końca rządów w tym prezydenta. Nawet jak podpisze, on powinien jasno i stanowczo stanąć po stronie Polaków, u niego tego nie widać, waha się.