Ja’ir Lapid, deputowany do izraelskiego parlamentu – Knesetu we wpisie umieszczonym na serwisie twitter zaatakował przyjęte prawo wprowadzające odpowiedzialność karną za mówienie o polskich obozach śmierci.
Według przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN, używanie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” lub podobnych będzie zagrożone karą grzywny lub trzech lat więzienia.
Nowe prawo nie spodobało się deputowanemu do Knesetu Ja’irowi Lapidowi, który we wpisie na Twitterze stwierdził: Całkowicie potępiam nowe polskie prawo, które próbuje zaprzeczyć polskiemu współudziałowi w Holokauście. Został wymyślony w Niemczech, ale setki tysięcy Żydów zostało zamordowanych bez spotkania z niemieckim żołnierzem. Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nie może tego zmienić.
I utterly condemn the new Polish law which tries to deny Polish complicity in the Holocaust. It was conceived in Germany but hundreds of thousands of Jews were murdered without ever meeting a German soldier. There were Polish death camps and no law can ever change that.
— יאיר לפיד (@yairlapid) 27 stycznia 2018
Na wpis błyskawicznie zareagowała polska ambasada, która również na Twitterze napisała: Pańskie naganne twierdzenie pokazuje, jak bardzo potrzebna jest edukacja o Holokauście, nawet tutaj, w Izraelu. Ambasada podkreśliła także, że nowe prawo ma nie wybielać historii, a dbać o prawdę.
Your unsupportable claims show how badly Holocaust education is needed, even here in Israel
— שגרירות פולין (@PLinIsrael) 27 stycznia 2018
Lapid stwierdził w odpowiedzi, że jest synem ocalałego z Holokaustu. Moja babcia została zamordowana w Polsce przez Niemców i Polaków. Nie potrzebuję edukacji o Holokauście od was. Polityk zażądał również przeprosin ze strony polskiej ambasady.
ZOBACZ TAKŻE: „Nasze Słowo” promuje artykuł o „polskich obozach koncentracyjnych”
Przedstawiciele polskiej dyplomacji odnieśli się do meritum pierwszego wpisu pytając: W jaki sposób jest to związane z faktem, że podczas II wojny światowej obozy śmierci były niemieckie a nie polskie?
How does that relate to the fact that WW2 death camps were German Nazi, not Polish (our thread)? Shameless.
— שגרירות פולין (@PLinIsrael) 27 stycznia 2018
Kresy.pl / haaretz.com
Uderz w stół a nożyce się odezwą – geszefciarze z Przedsiębiorstwa Holokaust wpadli w furię bo wreszcie polski sejm próbuje bronić kraju przed ich łgarstwami.
Słuchałem wypowiedzi tej ambasador. Siedział tam grubiutki biskup, jeszcze brawo jej bił. Słuchałem też nowego szefa MON, jego nieudacznictwo poraża. Mówi, że powinniśmy edukować młodzież. Nic o hańbiących słowach tej żydówki z ambasady. Coś czuje, że Kaczyński i PIS przestraszy się żydów i ukraińców. Jeżeli tak, to mój głos ma PO.
@Sun Escobar Bez jaj kolego ? Oddasz głos na PO ?! No to prześledź jak oni głosowali nad ostatnią uchwałą ? A poza tym, ta partia darzy największą sympatią(w sejmie) jednego z naszych wschodnich sąsiadów.