Niemcy chcą stworzyć pilotażowe ośrodki dla migrantów

W Niemczech do września lub października br. powstanie nawet pięć pilotażowych ośrodków dla migrantów, w których procedury azylowe mają być przeprowadzane w całości.

Poinformował o tym w piątek szef MSW Niemiec, Horst Seehofer. Przybywający do Niemiec imigranci mają pozostawać w tych ośrodkach do czasu rozpatrzenia ich wniosków azylowych. W razie odmowy, mają być stamtąd bezpośrednio odsyłani do kraju pochodzenia.

Pomysł niemieckiego MSW krytykują organizacje pomocowe. W ich ocenie, takie ośrodki w rzeczywistości będą pełnić rolę ośrodków deportacyjnych. Seehofer odrzuca te zarzuty. W piątek, podczas wizyty w Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) w Norymberdze powiedział, że „w przypadku gdy (migranci) przebywają (w Niemczech) przez dłuższy czas, pojawiają się liczne przeszkody w wydaleniu ich z kraju”. Podkreślił też, że jego celem jest znaczący wzrost liczby deportowanych z kraju migrantów bez prawa do azylu.

Seehofer z bawarskiej partii CSU powiedział, że jego resort we współpracy z BAMF i krajami związkowymi w nadchodzących tygodniach zamierza pracować nad koncepcją nowych ośrodków. Plan ich rozlokowania ma być gotowy jeszcze przed letnimi wakacjami.

Szef niemieckiego MSW z uznaniem wypowiedział się o pracy BAMF. W jego ocenie, personel tego urzędu musi zostać zwiększony, by utrzymać, a może nawet podnieść, jakość swojej pracy. Seehofeer liczy na przyspieszenie rozpatrywania wniosków azylowych, co obecnie trwa średnio trzy miesiące. Chciałby też udoskonalenia tej procedury.

Ponadto, Seehofer wypowiedział się na temat projektu ustawy o łączeniu rodzin w przypadku przebywających w Niemczech migrantów o ograniczonym statusie ochronnym. Ma ona zacząć obowiązywać od sierpnia br. Zgodnie z umową koalicyjną chadeków (CDU i CSU) z socjaldemokratami z SPD, w ramach łączenia rodzin dozwolony ma być przyjazd do kraju nie więcej niż tysiąca osób miesięcznie. Jednak prace nad projektem postępują opornie. SPD krytykuje wąskie kryteria w wyborze kwalifikujących się do przyjazdu bliskich migrantów. Jednocześnie, szef MSZ Heiko Maas, wywodzący się z socjaldemokracji, przestrzegł CDU i CSU przed odchodzeniem od zawartych ustaleń.

Wcześniej tygodnik “Der Spiegel” informował, że Seehofer chce doprowadzić do tego, by obok Tunezji, Algierii i Maroka także Gruzja została uznana za tzw. kraj bezpieczny. Umożliwiłoby to odsyłanie tam migrantów niekwalifikujących się do azylu.

Przeczytaj: Welt: Do Europy może przyjechać nawet 110 mln imigrantów z Afryki

interia.pl / Kresy.pl