Kwestia globalnego paktu w sprawie imigracji opracowanego na forum ONZ doprowadziła do rozpadu koalicji rządzącej Belgią.
Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA) opuścił koalicję rządzącą Belgią, stanowiącą postawę dla rządu Charlesa Michela. Do tej pory tworzyły ją cztery partie. Odejście N-VA zmusi Michela do zmian personalnych w gabinecie. Zgodnie z prawem rząd musi składać się z równej liczby Walonów i Flamandów.
N-VA odszedł z koalicji ponieważ nie zgadza się na ratyfikację przez Belgię paktu w sprawie imigracji opracowanego przez ONZ (tzw. Global Compact). N-VA jest największą partią w parlamencie, ale we Flandrii musi mierzyć się z odradzającą się siłą nacjonalistycznego Vlaams Belang (Interes Flamandzki). Pół roku przed wyborami N-VA nie mógł sobie pozwolić na poparcie proimigracyjnego paktu, który właśnie we Flandrii ma wielu przeciwników. N-VA uznał, że zapisy paktu są sprzeczne z dotychczasową polityką władz Belgii.
Premier Michel w krótkim oświadczeniu poinformował w sobotę o wystąpieniu N-VA z koalicji, ale też o tym rząd Belgii stanowczo popiera pakt ONZ. N-VA obsadzał w rządzie ważne resorty: spraw wewnętrznych, imigracji a także ministerstwo finansów. Premier zapewnił, że zagwarantuje „dobre funkcjonowanie” instytucji rządowych i ich stabilność.
Przyjęcia paktu ONZ w sprawie imigracji odmówiły już między innymi Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Austria.
CZYTAJ TAKŻE: Polska nie podpisze paktu ONZ na rzecz migracji
ft.com/france24.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!