Po inwazji Putina na Ukrainę Niemcy obiecały wysłać na Litwę więcej żołnierzy Bundeswehry. NATO chce zabezpieczyć tam wschodnią flankę. Ale jak na razie ani wojska nie przybyły, ani Berlin nie przedstawił harmonogramu działań. Irytacja w Wilnie jest wielka – napisała w niedzielę niemiecka gazeta Welt am Sonntag.

Niemiecka gazeta przypomina w tekście zatytułowanym “Kolejne rozczarowanie Niemcami”, że w czerwcu br. prezydent Litwy Gitanas Nauseda i kanclerz Olaf Scholz wydali wspólny komunikat, w którym stwierdzili: “Niemcy są gotowe poprowadzić na Litwie silną i gotową do walki brygadę, przeznaczoną do odstraszania i obrony przed rosyjską agresją”. W czerwcu niemiecki kanclerz odwiedził Wilno i bazę wojskową w Padbrodziu. Od 2017 roku Bundeswehra prowadzi tam tzw. grupę bojową w ramach misji NATO EFP (Enhanced Forward Presence).

Jednostka liczy około 1500 żołnierzy. Rozrost do brygady oznacza zwiększenie jej liczebności do ok. 5000 żołnierzy.

“Na Litwie panuje szeroki konsensus, że chcemy więcej niemieckich żołnierzy w kraju, im więcej tym lepiej” – oświadczył Vaidotas Beniusis, redaktor naczelny litewskiego portalu informacyjnego “15min”. Scholz mówił o “punkcie zwrotnym” – “Zeitenwende”. Gazeta zwraca uwagę, że to niemieckie określenie, w międzyczasie trafiło także do języka litewskiego.

“Ale w tym małym kraju na wschodniej flance NATO dyplomaci zadają sobie teraz pytanie, co właściwie oznacza ‘punkt zwrotny'” – podkreśla Beniusis.

W tekście wskazano, że “zaufanie do Berlina spadło do zera w Warszawie po nieudanej polityce energetycznej Niemiec i niezdecydowanej pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy. Ale w rozmowach z Welt am Sonntag litewscy politycy są również poirytowani zachowaniem niemieckiego rządu”.

Welt am Sonntag podkreśla, że Niemcy składają obietnice, z których się nie wywiązują: “Strona niemiecka nie podała Litwinom nawet harmonogramu, kiedy może rozpocząć się transfer [żołnierzy].

Zobacz także: Media: Litwa przygotowuje się na odparcie ewentualnego ataku Rosji

W związku z postawą Niemiec litewski rząd rozpoczął “ofensywę dyplomatyczną” – pisze gazeta. “Niedawno litewski minister spraw zagranicznych Landsbergis spędził z delegacją dwa dni w Berlinie, spotykając się m.in. ze swoją odpowiedniczką Annaleną Baerbock, przewodniczącą komisji obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann oraz Jensem Ploetnerem, doradcą Olafa Scholza ds. polityki zagranicznej”  – czytamy. Szczegóły rozmów nie są znane. Landsbergis miał przedstawić Niemcom konkretne propozycje dotyczące stacjonowania Bundeswehry na Litwie.

Rząd Niemiec będzie musiał wkrótce działać w tej sprawie, jeśli poważnie traktuje swoje obietnice z “Zeitenwende” – podsumowuje Welt am Sonntag.

Zobacz także: Po wybuchu w Przewodowie Litwa nie dostarczy Ukrainie systemów NASAMS i haubic PzH 2000

welt.de / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply