Małopolscy radni nie chcą unieważnić uchwały przeciw agendzie LGBT. KE chce zabrać samorządowi miliardy euro

Małopolska może stracić 2,5 mld euro z powodu uchwały nazywanej przez środowiska lewicowe “anty-LGBT”. Komisja Europejska domaga się jej unieważnienia. Nie chcą tego zrobić małopolscy radni.

W 2019 roku sejmik małopolski, w którym większość ma PiS, przyjął deklarację “w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. W lipcu br. KE skierowała do samorządu list ostrzegający, w którym domagała się unieważnienia uchwały. KE oświadczyła, że wstrzymuje rozmowy na temat pieniędzy, które ma otrzymać region. Chodzi o 2,5 mld euro. Środki miałyby pomóc w sfinansowaniu walki ze społecznymi i gospodarczymi skutkami pandemii Covid-19. Głosowanie w opisywanej sprawie miało pierwotnie odbyć się we wtorek, jednak do niego nie doszło. Onet podał we wtorek, że większość radnych zamierza zagłosować za utrzymaniem uchwały.

W uchwale napisano, że “sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny”.

Podkreślono, że “wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia”.

Za unieważnieniem uchwały opowiadał się w lipcu br. Tomasz Urynowicz (Porozumienie), wicemarszałek woj. małopolskiego.

Chęć odebrania polskim samorządom dotacji z powodu opisywanych uchwał, wiceszefowa KE Vera Jourova deklarowała już w marcu bieżącego roku. W czerwcu br. taką możliwość sugerowały doniesienia medialne.

Zobacz także: Sądy już 10 razy odrzuciły skargi Adama Bodnara ws. „stref wolnych od LGBT”

Przypomnijmy, że w 2019 roku radni około 50 jednostek samorządu terytorialnego w Polsce przyjęli niewiążące prawnie deklaracje sprzeciwu wobec ideologii „LGBT”. Z kolei 39 samorządów przyjęło Samorządową Kartę Praw Rodzin,  3 zaś uchwałę „w sprawie wsparcia dla konstytucyjnego modelu rodziny opartego na tradycyjnych wartościach”.

Czytaj także: Gmina Zakrzówek pozywa Barta Staszewskiego za akcję z tabliczkami „strefa wolna od LGBT”

26 listopada 2019 r. w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, pod patronatem eurogrupy Zjednoczona Lewica Europejska, przeprowadzona została konferencja prasowa, w czasie której lewicowy aktywista Kamil Maczuga zaprezentował mapę zatytułowaną „Atlas nienawiści”. Oznaczono na niej wszystkie te polskie samorządy, niezależnie od rodzaju uchwał, jakie podjęły. Stworzono dla nich zbiorcze, fałszywe określenie „stref wolnych od LGBT”. Wówczas ruszyła szeroka akcja propagandowa skierowana przeciw Polsce. Kilka tygodniu później do kampanii dołączył Parlament Europejski, uchwalając 18 grudnia rezolucję przeciwko Polsce, w której zostało użyte kłamliwe określenie „stref wolnych od LGBT”.

Przeczytaj: Wiceszefowa KE: UE odbierze Polsce fundusze za „dyskryminowanie środowisk LGBT”

Zobacz także: Polskie miasta stracą unijne pieniądze z tzw. strefy wolne od ideologii LGBT

W kampanię włączył się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który składał na wspomniane samorządy skargi do sądów administracyjnych.

Zobacz także: Polskie miasta stracą unijne pieniądze z tzw. strefy wolne od ideologii LGBT

wiadomosci.onet.pl / Kresy.pl