Łotwa i Estonia chcą przywrócenia poboru do armii w krajach NATO

Prezydenci Łotwy i Estonii wezwali sojuszników NATO do podjęcia dalszych wysiłków w celu przygotowania się na możliwą wojnę z Rosją.

Jak poinformował w poniedziałek Financial Times, prezydenci Łotwy i Estonii wezwali sojuszników NATO do podjęcia dalszych wysiłków w celu przygotowania się na możliwą wojnę z Rosją.

Proponują rozważenie różnych opcji zwiększenia zdolności obronnych państw członkowskich NATO: od przywrócenia poboru do wojska i specjalnego podatku obronnego po gwałtowny wzrost wydatków wojskowych.

Prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs powiedział w wywiadzie dla Financial Times, że kraje europejskie muszą osiągnąć „poziom wydatków z czasów zimnej wojny” i omówić powrót obowiązkowej służby wojskowej, aby zwiększyć liczbę personelu w siłach zbrojnych.

Dodał jednak, że dowódcy wojskowi wolą mieć w pełni zawodowych żołnierzy, a obowiązkowa służba może okazać się niepopularna, jednak w związku z problemami rekrutacyjnymi pobór do wojska pomoże w budowaniu skuteczniejszych rezerw w celu odstraszania Rosji.

Ze swojej strony prezydent Estonii Alar Karis uważa, że warto rozważyć możliwość wprowadzenia specjalnego podatku na finansowanie zamówień wojskowych. Jego zdaniem Europa powinna przynajmniej dogonić Stany Zjednoczone pod względem wydatków na obronność, co oznacza ponad dwukrotne zwiększenie obecnego poziomu.

Karis zauważył, że Stany Zjednoczone odpowiadają za 68% wszystkich wydatków na obronę w ramach NATO. Tak więc w ubiegłym roku Stany Zjednoczone wydały 860 miliardów dolarów w porównaniu z 404 miliardami dolarów, które przekazali europejscy członkowie sojuszu i Kanada.

“Musimy coś zrobić. Przynajmniej niech będzie 50/50. Tak byłoby dla nas lepiej” – powiedział estoński prezydent.

Łotwa wznowiła pobór do wojska. Wprowadzono obowiązkową służbę wojskową dla mężczyzn w wieku od 18 do 27 lat. Muszą oni służyć w wojsku przez 11 miesięcy, przysługuje im także miesięczny urlop. Kobiety w tym wieku również mogą dobrowolnie zaciągnąć się do wojska. Pobór odbywa się także w Estonii.

Kresy.pl/FT