Zdaniem byłego prezydenta Francji, Françoisa Hollande’a, rozpoczęte w czerwcu 2014 roku spotkania formatu normandzkiego z udziałem przywódców Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji dały Ukraińcom czas na przygotowania, a kolejne porozumienia mińskie miały skłonić Putina do wejścia na ścieżkę dyplomatyczną.

Były prezydent Francji mówił w wywiadzie dla The Kyiv Independent m.in. o niepowodzeniu Zachodu w zapobieżeniu wojnie na pełną skalę. Hollande został zapytany, jak ocenia ewolucję Rosji w latach 2012-2017, gdy był prezydentem Francji. “Przełom nastąpił wraz z powrotem Władimira Putina na Kreml w 2012 roku. Marzył o odtworzeniu Związku Radzieckiego. Putin przyjął agresywną postawę i czekał na reakcję Zachodu. Był prowokujący i agresywny. Głównym przeciwnikiem były Stany Zjednoczone” – oświadczył, cytowany przez medium w środę.

Hollande był pytany, w jaki sposób po wybuchu wojny w Donbasie w 2014 roku Francja i Niemcy próbowały skłonić Rosję do negocjacji. “Władimir Putin poszukiwał wówczas natychmiastowych korzyści. Posuwał się naprzód [w Donbasie] dzięki wykorzystaniu prorosyjskich separatystów, a nie bezpośrednio dzięki swojej własnej armii, mimo że istniały wyraźne dowody na to, że w Donbasie przebywają Rosjanie, a separatystom dostarczana jest rosyjska broń” – odpowiedział.

Jego zdaniem “obawa przed międzynarodową izolacją sprawiła, że ​​Putin nie szukał ostatecznego rozwiązania wojny, ale raczej zabezpieczenia tego, co już zdobył siłą”.

“Dlatego doprowadziliśmy do przyjęcia formatu normandzkiego, a następnie udaliśmy się do Mińska na negocjacje” – wskazał były prezydent Francji. “Celem Putina było jak najdłuższe odroczenie zawieszenia broni, aby uzyskać jak największe zdobycze terytorialne. Chciał też większej ‘autonomii’ dla tzw. regionów rosyjskojęzycznych, które jego zdaniem mógłby kiedyś przygotować do aneksji” – dodał.

Prowadzący wywiad przypomniał niedawną wypowiedź byłej kanclerz Niemiec, Angeli Merkel, dla Die Zeit, dot. porozumień mińskich: „Było oczywiste, że konflikt zostanie zamrożony, że problem nie został rozwiązany, ale dał Ukrainie cenny czas”.

Dopytywany, czy negocjacje w Mińsku miały na celu opóźnienie rosyjskich postępów na Ukrainie, odpowiedział: “Tak, Angela Merkel ma w tej kwestii rację”.

“Porozumienia mińskie zatrzymały na chwilę rosyjską ofensywę. Bardzo ważne było, aby wiedzieć, jak Zachód wykorzysta tę chwilę wytchnienia, aby zapobiec dalszym rosyjskim próbom” – dodał.

“Ale co się stało od tego czasu? Widzieliśmy już wycofanie się Ameryki z teatru działań w Syrii (…) Prezydentura Trumpa rozluźniła więzi między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi w ramach NATO (…) Wreszcie klęska w Afganistanie została odebrana przez Putina jako nowa oznaka słabości obozu zachodniego. Jeśli chodzi o Europę, nie dostrzegła, w jaki sposób jej zależność od rosyjskiego gazu uczyniła ją podatną na ataki” – kontynuował były prezydent Francji.

Wyraził opinię, że można wskrzesić porozumienia mińskie, aby ustanowić ramy prawne, które zostały już zaakceptowane przez wszystkie strony.

Mińsk stał się miejscem wynegocjowania dwóch pakietów porozumień między Ukrainą, a Rosją – we wrześniu 2014 i lutym 2015 r. Porozumienia te określiły metody deeskalacji i polityczne sposoby rozwiązania konfliktu w Donbasie. Ustanowiły one w tym celu Trójstronną Grupę Kontaktową, która zwyczajowo spotykała się w Mińsku.

Zobacz także: Ukraina nie zgodzi się już na żaden wariant porozumień mińskich

kyivindependent.com / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Zachód oszukiwał Rosję i przez 8 lat mu się to udawało. Jakoś nikogo nie interesuje odradzanie się banderyzmu i faszyzmu na Ukrainie, gdyż miały one za cel głównego przeciwnika – Rosję. Że przy okazji Polskę i Węgry, to bez znaczenia.