W czwartek Legia Warszawa grała na wyjeździe z AZ Alkmaar w ramach rozgrywek Ligi Konferencji Europy. Warszawska drużyna przegrała to spotkanie 0:1. Po jego zakończeniu wybuchł ogromny skandal.

Legia Warszawa uległa w czwartek holenderskiemu AZ Alkmaar 0:1. Po zakończeniu spotkania wybuchł ogromny skandal.

Po konferencji prasowej piłkarze zaczęli opuszczać stadion, gdy nagle zapadła decyzja o jego zamknięciu. Zawodnikom i pracownikom, którzy wraz z władzami klubu chcieli opuścić obiekt, ochrona i policja blokowała drogę. Funkcjonariusze zaatakowali prezydenta Dariusza Mioduskiego, a piłkarzy Radowana Pankowa i Josue wyciągnięto z autobusu, zakuto i zabrano na komisariat.

Zobacz też: Piłkarze saudyjskiego klubu odmówili zagrania w Iranie – skandal z polityką w tle

Menedżer ds. komunikacji i marketingu Legii, Aleksandra Kalinowska, szybko wypowiedziała się w tej sprawie i potwierdziła doniesienia medialne. „Wszystkie materiały, które widziałeś po meczu, są niestety prawdziwe. Tak, zatrzymano nas w strefie biznesowej i część zawodników, personelu i dziennikarzy nie mogła opuścić stadionu i wsiąść do autobusu” – napisała na Twitterze. Później wydarzenia skomentował także rzecznik klubu Bartosz Zasławski.

“To, co się stało, jest absolutnie nie do przyjęcia. W najgorszym przypadku nie podejrzewaliśmy, że zostaniemy tak potraktowani przez ochronę klubu. Zaczęło się od tego, że większość zespołu czekała w autobusie, aż w pewnym momencie ochrona zamknęła drzwi wejściowe, nikt nie wie dlaczego. Autobus stał tuż pod drzwiami. Wielokrotnie prosiliśmy ochronę o otwarcie drzwi. Służby zaczęły być bardzo agresywne w stosunku do zawodników, pracowników, a nawet prezydenta Mioduskiego. Muszę powiedzieć, że nasz szef przygotowania działu motoryzacyjnego został pobity. Prezydent Mioduski nagrał wszystko telefonem, który wypadł mu z rąk. Dzieje się to wbrew wszelkim standardom organizacji” – mówił w programie „Prawda Futbolu”.

Według holenderskich mediów doszło do bójki, podczas której ochroniarz doznał wstrząśnienia mózgu i złamania łokcia, co miało być powodem aresztowania dwóch piłkarzy. Według medialnych przekazów AZ Alkmaar rozważa podjęcie kroków prawnych.

Zobacz też: UEFA przywraca młodzieżowym reprezentacjom Rosji możliwość brania udziału w międzynarodowych rozgrywkach, PZPN zapowiada bojkot spotkań

Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do sprawy na portalu X (dawniej Twitter): “Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem MSZ pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem. Nie ma zgody na jego łamanie”.

Służba prasowa Legii Warszawa zapowiedziała konferencję prasową.

Kresy.pl/TVP Sport

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply