Holandia zamknie w niedzielę swoją ambasadę w stolicy Iranu, Teheranie – podało holenderskie MSZ w sobotnim komunikacie. Jako przyczynę wskazano względy bezpieczeństwa.

Holenderski resort dyplomacji uzasadnił swoją decyzję rosnącym napięciem między Iranem a Izraelem. Jak dodano w komunikacie, w niedzielę zostanie podjęta decyzja, czy ambasada zostanie ponownie otwarta w poniedziałek.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz bardziej napięta. Izrael, jak podają tamtejsze media, spodziewa się ze strony Iranu lub powiązanych z nim organizacji ataku odwetowego, w odpowiedzi na izraelskie uderzenie w rejonie Damaszku w Syrii. Zginęło w nim kilku członków Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

W piątek Hezbollah przeprowadził duży atak rakietowy na północny Izrael z terytorium Libanu. Według oświadczenia tej organizacji, wystrzelono kilkadziesiąt rakiet w kierunku stanowisk artylerii Sił Obronnych Izraela (IDF). Atak nastąpił niedługo po tym, jak IDF uderzyła w kilka budynków na południu Libanu, twierdząc, że są tam członkowie Hezbollahu.

W związku z sytuacją USA przerzucają dodatkowe siły na Bliski Wschód, a prezydent Joe Biden przyznał, że spodziewa się irańskiego ataku odwetowego “prędzej niż później”.

Czytaj także: Iran przysięga ukarać Izrael za atak na ambasadę w Syrii

Izrael zagroził, że aby zmusić Hezbollah do odejścia znad granicy, jest gotów pójść na wojnę. Z północnego pogranicza ewakuowano już około 70 tys. ludzi. Jak dotąd w potyczkach na granicy po stronie izraelskiej zginęło ośmiu cywilów, a także 10 żołnierzy i rezerwistów. Doszło także do kilku ataków z Syrii, bez żadnych strat. Hezbollah twierdzi, że stracił 273 członków zabitych podczas potyczek.

Przeczytaj: Bloomberg: Stany Zjednoczone uważają, że Iran w nadchodzących dniach może zaatakować Izrael

timesofisrael.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply