Dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS) zagroziła w internecie nowymi atakami. Eksperci ds. zwalczania terroryzmu uważają, że groźby odnoszą się do Hiszpanii, ponieważ komunikaty w języku arabskim zostały opatrzone hiszpańskimi napisami.
Damy naszym wrogom ogniste pioruny i uderzymy szablą w tych, którzy rzucają nam wyzwanie – deklaruje IS. Według sobotniego wydania hiszpańskiego dziennika “La Razon”, terroryści odnoszą się do ataków bombowych oraz z użyciem broni białej – informuje Polska Agencja Prasowa (PAP).
Terroryści wspomnieli o dogmacie jedyności Boga (Tawhid), który ma doprowadzić do tego, że “Wschód obudzi Zachód w celu rozprzestrzenienia prawdy na całym świecie”. Zapowiedzieli także przybycie “wojowników i najlepszych przywódców świata” w celu wprowadzenia szariatu w “światowym kalifacie”.
Zdaniem dziennika “La Razon”, publikowane przez IS treści są śledzone przez miliony muzułmanów na całym świecie, co stwarza zagrożenie radykalizacji wielu z nich.
Dziennik przypomina, że w ubiegłym tygodniu policja w Niemczech i Danii zapobiegła serii ataków bombowych. Trójka z zatrzymanych osób miała pochodzenie syryjskie.
“Dżihadyści są w Europie, a do infiltrowania Zachodu wykorzystują teraz przepływy migracyjne – pisze “La Razon”. “Operacje policji hiszpańskiej wykazały, że terroryści przypływają łodziami na Wyspy Kanaryjskie wśród nielegalnych imigrantów. Niektórych zdołano wykryć, ale wielu mogło przedostać się na kontynent europejski” – dodaje medium.
Dziennik podkreślił, że tysiące imigrantów, w większości Marokańczyków, przybyło na Wyspy Kanaryjskie z dokumentami, które pozwalają na kontynuowanie podróży po Europie.
Zobacz także: Państwo Islamskie wezwało do przeprowadzenia zamachów w Arabii Saudyjskiej za negocjacje z Izraelem
Niedawno szef Biura ONZ ds. Zwalczania Terroryzmu (UNOCT) Władimir Woronkow ostrzegł, że z powodu pandemii koronawirusa zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa ze strony Państwa Islamskiego zwiększyło się – przypomina PAP. Woronkow dodał, że społeczno-gospodarcze oraz polityczne konsekwencje pandemii mogą sprawić, że ludzie staną się bardziej podatnymi na radykalizację i rekrutację.
pap / wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!