Tablica została umieszczona w miejscu, gdzie miesiąc temu samospalenia dokonał Piotr Szczęsny. Była to inicjatywa władz Warszawy, w tym prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.

W środę na warszawskim placu Defilad pojawiła się tablica poświęcona Piotrowi Szczęsnemu. 19 października dokonał samopodpalenia pod Pałacem Kultury.

Na betonowej płycie umieszczonej w chodniku na placu w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, umieszczono cytat z ulotek z osobistym manifestem, które rozdawał przed tym, jak się podpalił: „ja zwykły szary człowiek”.

O umieszczeniu płyty poinformowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zamieściła jej zdjęcia na Twitterze:

– „Testament Piotra jest krzykiem niepokoju, krzykiem bezradności, krzykiem protestu. Ale jest krzykiem miłości, nie nienawiści” – mówił ks. Boniecki na pogrzebie Piotra Szczęsnego. Zwykły, Szary Człowiek został dziś upamiętniony na pl. Defilad”.

Jak oświadczył rzecznik warszawskiego ratusza Bartosz Milczarek, zamontowanie tablicy było bezpośrednią inicjatywą władz Warszawy:

– Była to sytuacja bardzo wstrząsająca i poruszająca. Chcieliśmy w jakiś symboliczny sposób, nie poprzez pomniki, upamiętnić to tragiczne wydarzenie w miejscu, gdzie się wydarzyło.

Jak informowaliśmy, 19 października po południu 54-latek podpalił się w centrum Warszawy, na Placu Defilad. Ratowali go świadkowie, używając m.in. gaśnicy. Na miejsce przybyli również strażacy. Doznał rozległych poparzeń. Na miejscu zdarzenia składano m.in. białe róże, używane podczas antyrządowych protestów. Z czasem stan mężczyzny uległ pogorszeniu. Zmarł 29 października w szpitalu. Jego pogrzeb odbył się w miniony wtorek w Krakowie. Uczestniczyli w nim duchowni kojarzeni z tzw. liberalnym katolicyzmem i politykami liberalnymi, m.in. odprawiający Mszę św. bp Tadeusz Pieronek (który wcześniej nazwał samobójcze samospalenie Piotra Szczęsnego „bohaterskim czynem”), ks. Adam Boniecki i ks. Wojciech Lemański.

Według treści ulotek z manifestem autorstwa Piotra Szczęsnego postanowił on dokonać samospalenia w nadziei, że jego śmierć „wstrząśnie sumieniami wielu osób, że społeczeństwo się obudzi i że nie będziecie czekać aż wszystko zrobią za was politycy – bo nie zrobią!”.

Wyznał, że chce, „żeby Prezes PiS oraz cała PiS-owska nomenklatura przyjęła do wiadomości, że moja śmierć bezpośrednio ich obciąża i że mają moją krew na swoich rękach”.

Na końcu zamieszczono również listę 15 spraw, przeciwko którym protestuje autor. Są to m.in. „ograniczanie przez władze wolności obywatelskich”, zniszczenie Trybunału Konstytucyjnego, łamanie konstytucji, marginalizacja i ośmieszanie Polski na arenie międzynarodowej, wycinka Puszczy Białowieskiej, „budowanie „religii smoleńskiej”” i dzielenie ludzi, niszczenie autorytetu Lecha Wałęsy czy „wrogi stosunek władzy do imigrantów” oraz dyskryminacja „różnych grup mniejszościowych: kobiet, osób homoseksualnych (i LGBT), muzułmanów i innych”.

Przeczytaj: Prokuratura ustaliła, czy ktoś przyczynił się do samopodpalenia na Placu Defilad

Sprawą zajęła się prokuratura. Wiadomo, że mężczyzna chorował na depresję.

DoRzeczy.pl / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Ta tablica to doskonała ilustracja tego co potrafią zrobić z ludźmi podatnymi media działające na polityczne zamówienie. HGW umieściła upamiętnienie polityki swojej partii
    i jej sojuszników. I tak wypada to traktować.

  2. Sun Escobar
    Sun Escobar :

    Gronkiewicz powinna mieć postawiony zarzut podburzania do samobójstw i za to pójść za kraty. To jest pośrednia namowa do podobnych czynów. Przekaz jest czytelny: Każdy mając jakieś problemy, chcąc ze sobą skończyć, lub przeciwko czemuś zaprotestować, kto spali się w Warszawie, będzie uhonorowany swoją tablicą pamięci. To podżeganie do dokonania przestępstwa, polegającego na honorowaniu samobójstw. Organa ścigania za co wam Polacy płacą ?