Ukraińskie bataliony inżynieryjne 33. Brygady Zmechanizowanej i 47. Brygady Szturmowej, poniosły duże straty w ciężkim sprzęcie podczas ataku na południe od Małej Tokmaczki – poinformował w poniedziałek Forbes.

Jak poinformował w poniedziałek portal Forbes, ukraińskie bataliony inżynieryjne 33. Brygady Zmechanizowanej i 47. Brygady Szturmowej, poniosły duże straty w ciężkim sprzęcie podczas ataku na południe od Małej Tokmaczki

Straty obejmują co najmniej pięć specjalistycznych pojazdów inżynieryjnych. Wyposażone w pługi minowe i walce minowe pojazdy te prowadzą czołgi i bojowe wozy piechoty przez pola minowe, orając i tocząc ścieżkę, aby czołgi i BWP mogły przebić się przez obronę wroga.

“To, że inżynierowie stracili tak wiele pojazdów w czwartek lub w okolicach, nie oznacza, że atak na rosyjskie pozycje w pobliżu Małej Tokmaczki nie powiódł się” – informuje portal.

“Ukraińska 47. Brygada Szturmowa w ciągu zaledwie tygodnia ciężkich walk porzuciła trzy ze swoich sześciu najlepszych pojazdów szturmowych — fińskie Leopardy 2R. Inne potwierdzone ukraińskie straty obejmują radziecki pojazd inżynieryjny IMR-2 i były niemiecki Bergepanzer” – czytamy.

Leopard 2R to 69-tonowy, napędzany olejem napędowym czołg Leopard 2A4, który fińska firma Patria przekształciła w specjalistyczny pojazd wyważający.

Patria wyposażyła ich kadłuby w pełnowymiarowe pługi minowe wyprodukowane przez firmę Pearson w Wielkiej Brytanii. Wozy powinny bezpiecznie zdetonować wszelkie miny i oczyścić drogę aż do okopów i nasypów, które armie zwykle budują za polami minowymi. Utrzymując swój pęd, Leopard 2R, który właśnie oczyścił pole minowe, może wepchnąć ziemię do okopów, przejść przez powstały ziemny most, a następnie przebić się przez sąsiednie nasypy.

Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk zaapelował do Berlina o dostarczenie większej ilości niemieckich czołgów Leopard 2. Ma to związek z utratą pierwszych czołgów dostarczonych przez zachodnich sojuszników. “Armia ukraińska desperacko potrzebuje znacznie więcej zachodnich czołgów bojowych, bojowych wozów piechoty i innych pojazdów opancerzonych” – oświadczył Melnyk, cytowany w poniedziałek przez portal Europejska Prawda. “Każdy Leopard 2 jest dosłownie na wagę złota w czasie decydującej ofensywy” – dodał.

Jego zdaniem Niemcy mogą przekazać Ukrainie więcej niż 18 już dostarczonych czołgów, ponieważ w zapasach Bundeswehry znajduje się ponad 300 sztuk. Obecna liczba mogłaby zostać “potrojona bez narażania zdolności Niemiec do obrony” – stwierdził były ambasador Ukrainy w Berlinie.

Melnyk zaapelował też o przekazanie ukraińskiej armii “kolejnych 60 bojowych wozów piechoty Marder”.

Przeczytaj: Ukraina liczy na myśliwce Eurofighter od Niemiec. Media: tylko 10 jest zdolnych do akcji

Wiceszef MSZ Ukrainy powtórzył też żądanie dostarczenia Ukrainiec pocisków manewrujących Taurus oraz niemieckich myśliwców.

Ukraina zwróciła się pod koniec maja br. do rządu Niemiec o dostarczenie rakiet dalekiego zasięgu Taurus. Przypomnijmy, że minister obrony Niemiec Boris Pistorius, odniósł się wcześniej do propozycji Rodericha Kiesewettera, eksperta ds. wojskowości z opozycyjnej CDU, by dostarczyć Ukrainie rakietowe pociski manewrujące typu Taurus KEPD 350. Ma do tego sceptyczne podejście. Oświadczył, że nie zamierza zagłębiać się w każdego rodzaju system uzbrojenia i udzielać „hipotetycznych odpowiedzi na hipotetyczne pytania”.

Zobacz także: Największy pakiet zbrojeniowy od Niemiec dla Ukrainy od początku wojny – Berlin potwierdza

Kresy.pl/Forbes

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply