Z powodu wojny liczba ludności Ukrainy spadła z niespełna 42 mln do 29 mln ludzi, a z kraju wyjechało dużo matek z dziećmi, 3/4 pracujących i połowa osób z wyższym wykształceniem. Eksperci, również ukraińscy przyznają, że kraj jest na progu katastrofy demograficznej.

Według danych biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), tylko w ciągu roku od rosyjskiej inwazji na Ukrainę około 13 mln ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a w całej Europie przebywa około 8 mln uchodźców z tego kraju. Na to, jak znaczący wpływ ma to na sytuację demograficzną Ukrainy zwracali uwagę uczestnicy konferencji „Architektura Wyzwań – Odbudowa Ukrainy”. Ze względu na wielką emigrację i migrację wewnętrzną, a także duże straty w ludziach z powodu działań wojennych oraz niepewną przyszłość, spadają plany prokreacyjne młodych Ukraińców.

– W tej chwili największym problemem są jednak ludzie, ponieważ jeśli nie będzie ludzi, nie będzie dzieci, to jaki jest wtedy sens odbudowywania przedszkoli czy żłobkówpowiedział w rozmowie z agencją Newseria prof. Jurij Kryworuczko, architekt z Politechniki Lwowskiej.

 

– Dwa lata temu Ukraina miała około 42 mln obywateli, dzisiaj jest ich już 29 mln, ponieważ ok. 13 mln ludzi wyjechało, a gros spośród tych, którzy zostali, przesunęli się ze wschodu na zachód kraju – zaznaczył Kryworuczko. Zwrócił uwagę, że z Ukrainy wyjechało zwłaszcza dużo matek z dziećmi, a także 75 proc. pracujących oraz połowa osób z wyższym wykształceniem.

Tak więc Ukraina również pod tym względem jest w tej chwili na skraju narodowej katastrofy – podkreślił ukraiński profesor.

Ośrodek Studiów Wschodnich zwrócił uwagę, że rosyjska agresja zaostrzyła i tak kryzysową sytuację demograficzną na Ukrainie, stawiając ten kraj przed perspektywą katastrofy. Poza ofiarami w ludziach i milionami uchodźców z niejasnymi perspektywami powrotu, wojna przyczyniła się do spadku planów prokreacyjnych młodych pokoleń z powodu niepewności warunków życia w kolejnych latach. Stąd, wszystkie prognozy dotyczące liczby ludności Ukrainy po zakończeniu konfliktu są obecnie pesymistyczne. Szacuje się, że po wojnie liczba ludności tego państwa najpewniej będzie niższa niż w Polsce i spadnie do 35 mln. Jednak w wariancie pesymistycznych, ludność Ukrainy spadnie do zaledwie 24 mln ludzi, zaś w 2030 roku będzie też jedną z najstarszych w Europie, z wysokim odsetkiem osób schorowanych, inwalidów, cierpiących na zespół stresu pourazowego czy depresję.

Dodajmy, że według wyliczeń Banku Światowego z marca br. koszt odbudowy Ukrainy w 10-letnim okresie wyniesie co najmniej 411 mld dol. Natomiast Kijowska Szkoła Ekonomiczna (Kiyv School of Economics) podała niedawno, że łączne straty w infrastrukturze Ukrainy do końca czerwca br. przekroczyły 150 mld dol. Najbardziej ucierpiał sektor mieszkaniowy – według stanu na koniec czerwca br. straty sięgnęły tu co najmniej 55,9 mld dol. (37,1 proc. zniszczeń).

Przypomnijmy, że już pod koniec 2021 roku Ołeksandr Hładun, ekonomista i demograf z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy alarmował, że Ukraina stoi w obliczu poważnych problemów demograficznych. Jego zdaniem, eksperci już wówczas nie widzieli sposobów na zatrzymanie procesu starzenia się i wymierania ludności Ukrainy. Hładun szacował, że do końca XXI wieku spadnie ona do 22 mln.

Rok wcześniej pisaliśmy, że przeprowadzony na Ukrainie elektroniczny spis ludności ujawnił znaczny spadek ludności tego kraju. Na dzień 1 grudnia 2019 żyło tam szacunkowo niespełna 37,3 mln osób, nie licząc Krymu i części Donbasu. To o 4,5 mln ludzi mniej, niż oficjalnie szacowano jeszcze miesiąc temu i o 10 mln mniej, niż w 2001 roku. Zdaniem przedstawicieli rządu, głównymi przyczynami spadku liczby ludności są migracja, a także negatywny trend demograficzny.

Wyraźne problemy demograficzne Ukrainy są jednak w znacznym stopniu związane z wielką falą emigracyjną po 2013 roku. Informowaliśmy, że niektóre szacunki ukraińskich ekspertów mówiły o ponad 8 mln Ukraińców zaangażowanych w migrację zarobkową przed rosyjską inwazją. Organizacja Narodów Zjednoczonych szacowała, że do 2050 roku zaludnienie Ukrainy wraz z Krymem zmniejszy się do nieco ponad 32 mln. Pisaliśmy też, że jak wynika z sondażu agencji Rating, ponad połowa Ukraińców uważała w pewnym momencie, że największym zagrożeniem dla Ukrainy są masowe wyjazdy jej mieszkańców za granicę.

Ponadto, niedawno Ukraiński Instytut na rzecz Przyszłości podał, że współczynnik dzietności na Ukrainie spadł poniżej 1, a miliony osób w wieku produkcyjnym wyjechało za granicę. Analitycy instytutu prognozowali, że jeśli nic się nie zmieni, to już za kilka lat na Ukrainie emerytów będzie dwa razy więcej niż pracujących i „nie będzie komu generować PKB”.

bankier.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply