CNN: Rosja chce niszczyć satelity potężnym nuklearnym impulsem elektromagnetycznym

Według źródeł CNN, nowa broń antysatelitarna, nad którą pracują Rosjanie, a która wywołała poruszenie w Waszyngtonie, ma wykorzystywać impuls elektromagnetyczny, powstały w wyniku wybuchu jądrowego.

W czwartek na waszyngtońskim Kapitolu odbyło się spotkanie dla czołowych przedstawicieli Izby Reprezentantów, izby niższej amerykańskiego parlamentu, poprowadzone przez Jake’a Sullivana, doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. Dotyczyło ono nowych danych wywiadowczych, które wskazują, że Rosja jest w stanie umieścić na orbicie nuklearne systemy antysatelitarne. Wcześniej przewodniczący komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów, republikański kongresmen Mike Turner wywołał poruszenie wśród kongresmenów, twierdząc, że muszą oni pilnie zapoznać się z informacjami o „poważnym zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego” i zorganizował w tej sprawie pilne spotkanie.

Więcej informacji na ten temat podaje stacja CNN, powołując się na trzy źródła, zaznajomione z informacjami amerykańskiego wywiadu. Według tych źródeł, Rosja próbuje opracować „nuklearną broń kosmiczną”, która po zdetonowaniu miałaby niszczyć satelity poprzez wytworzenie potężnej fali energetycznej. Dzięki temu, zneutralizowaniu miałaby ulec duża liczba satelitów komercyjnych i rządowych, zapewniających np. łączność sieci komórkowej czy sieci internetowej.

Eksperci zajmujący się wojskowością kosmiczną określają tego rodzaju broń jako „nuklearny impuls elektromagnetyczny” (ang. nuclear EMP – NEMP). Jej działanie polega na powstaniu podczas wybuchu jądrowego impulsu elektromagnetycznego, w wyniku czego rozprzestrzeniają się fale promieniowania elektromagnetycznego o stosunkowo niskiej częstotliwości i bardzo dużym natężeniu. W kosmosie spowodowałoby to zniszczenie systemów elektronicznych satelitów w promieniu rażenia.

Według CNN, Pentagon i amerykański wywiad od lat śledzą prace Rosjan nad opracowaniem różnych rodzajów broni do zwalczania satelitów. Dotyczy to także broni EMP. Jedno ze źródeł stacji podaje, że w ostatnich miesiącach napływa strumień informacji, dotyczących konkretnie prac nad pozyskaniem zdolności antysatelitarnych z napędem jądrowym. Rosjanie mieli też ostatnio poczynić postępy w kwestii NEMP – technologii powiązanej, ale znacznie bardziej alarmującej.

„To nie jest nowa koncepcja i jako taka sięga końca zimnej wojny” – powiedział jeden z amerykańskich urzędników, cytowany przez CNN. Jednak „wielką obawą związaną z jakimkolwiek ewentualnym urządzeniem EMP na orbicie jest to, że może ono sprawić, że duże części poszczególnych orbit staną się bezużyteczne”. Powstałyby bowiem swego rodzaju „pola minowe”, złożone z uszkodzonych satelitów, stwarzając zagrożenie dla wszelkich nowych satelitów, które byłyby wysyłane np. do naprawy istniejących satelitów.

Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego USA, Departament Obrony i Rada Bezpieczeństwa Narodowego odmówiły CNN komentarza w tej sprawie.

Rząd USA zapewnia, że prace nad tą bronią wciąż trwają i nie ma jej jeszcze na orbicie. Jednak według CNN, urzędnicy rządowi przyznają, że jej użycie byłoby niebezpiecznym krokiem, „przekroczeniem Rubikonu” w historii broni nuklearnej. Mogłoby też wywołać trudne do przewidzenia, radykalne zakłócenia w życiu codziennym. Prezydent Joe Biden powiedział, że opracowywana przez Rosję broń nie zagraża bezpośrednio ludziom na ziemi, a jej działanie byłoby wymierzone w satelity.

Stacja zaznacza, że początkowo nie było jasne, czy taka broń mogłaby wpłynąć na satelity systemu GPS oraz systemów dowodzenia i kontroli, krążących na znacznie wyższych orbitach niż większość satelitów komercyjnych czy rządowych i teoretycznie odporne na wybuch nuklearny (co obecnie nie jest jednak pewne, zdaniem części ekspertów).

Eksperci uważają, że broń NEMP byłaby w stanie „zmieść” wielkie konstelacje małych satelitów. Na przykład takie, jakie wykorzystuje system Starlink od SpaceX. Ich zdaniem, byłaby to jednak dla Rosji „broń ostatniej szansy”, ponieważ uszkodziłaby lub zniszczyła również okoliczne satelity rosyjskie.

CNN zaznacza też, że nie jest jasne, jak bardzo zaawansowane są prace Rosjan nad tego rodzaju bronią.

Jednocześnie, kilka źródeł CNN uważa, że upublicznienie części informacji na ten temat w Kongresie było „skrajnie szkodliwe”, ponieważ ich źródło było niesamowicie wrażliwe.

Przypomnijmy, że rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby przyznał, że dążenia Rosji do pozyskania „zdolności antysatelitarnej” są bardzo niepokojące, ale aktualne możliwości Rosjan nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla niczyjego bezpieczeństwa.

CNN / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply