Chiny oskarżyły Stany Zjednoczone o „obojętność” na sytuację Palestyńczyków w konflikcie na Bliskim Wschodzie – poinformował portal South China Morning Post w piątek.
Jak poinformował w piątek portal South China Morning Post, Chiny oskarżyły Stany Zjednoczone o „obojętność” na sytuację Palestyńczyków w konflikcie na Bliskim Wschodzie.
Chiny, które w tym miesiącu sprawują rotacyjne przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ , skrytykowały Waszyngton za zablokowanie wspólnego oświadczenia w sprawie sytuacji. „Stany Zjednoczone nadal są jedyną przeszkodą, która nie pozwala Radzie Bezpieczeństwa zabrać głosu i nadal stoją po przeciwnej stronie społeczności międzynarodowej” – powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Hua Chunying.
Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Hua oskarżyła Stany Zjednoczone o hipokryzję.
„Wiemy, że Stany Zjednoczone zawsze twierdziły, że troszczą się o prawa człowieka wśród muzułmanów… ale Stany Zjednoczone były obojętne na cierpienia narodu palestyńskiego, a nawet zablokowały wspólne oświadczenie” – powiedziała.
„W tym samym czasie Stany Zjednoczone, opierając się na kłamstwach i politycznych uprzedzeniach, zawarły zmowę z Niemcami, Wielką Brytanią i niektórymi innymi sojusznikami, aby zorganizować bezsensowne spotkanie w imieniu ONZ w sprawie Xinjiangu” – powiedziała. „Stany Zjednoczone powinny zrozumieć, że życie palestyńskich muzułmanów jest równie cenne”.
Zobacz też: Rada Bezpieczeństwa ONZ zwołała otwarte posiedzenie w sprawie konfliktu w Izraelu
Jak informowaliśmy, prezydent USA Joe Biden powiedział, że nie sądzi, aby Izrael zareagował przesadnie w odpowiedzi na ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy.
„Jedną z rzeczy, które widziałem do tej pory, jest to, że nie było znaczącej nadmiernej reakcji ze strony Izraela” – powiedział Biden, zapytany na konferencji prasowej, czy premier Benjamin Netanjahu robi wystarczająco dużo, aby zapobiec eskalacji.
Prezydent zwrócił uwagę na „krótką” środową rozmowę telefoniczną z Netanjahu w tej sprawie, dodając, że różne urzędy w jego administracji mają częste kontakty nie tylko z Izraelczykami, ale także z Egipcjanami, Saudyjczykami i innymi.
Podczas rozmowy z Bidenem Netanjahu powiedział prezydentowi, że Izrael będzie kontynuował uderzanie w Hamas, wskazując, że zawieszenie broni nie jest w planach w najbliższej przyszłości.
Biden powiedział Netanjahu, że potępia ataki rakietowe Hamasu i powiedział, że Stany Zjednoczone popierają prawo Izraela do samoobrony.
Kresy.pl/SCMP.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!