Polska polityka energetyczna jest prowadzona w nielogiczny i niepoparty ekonomią sposób – uważa Andrzej Szczęśniak, ekspert do spraw energetyki i rynku paliw.
Rozmowa dotyczyła niekorzystnej sytuacji energetycznej, w której znalazła się Polska. Chodzi o cofnięcie amerykańskich sankcji względem Nord Stream 2, a także zablokowanie projektu Baltic Pipe przez Duńczyków. Andrzej Szczęśniak na antenie Kresy TV skrytykował polską politykę energetyczną. Wyraził opinię, że jest ona prowadzona w sprzeczności z czynnikami ekonomicznymi. Skrytykował projekt Baltic Pipe. Uważa, że z ekonomicznego punktu widzenia, najbardziej korzystne jest sprowadzanie gazu z Rosji, z racji na fakt, że w przypadku rynku energetycznego Europy i tak stanowi on zdecydowaną większość.
Andrzej Szczęśniak skrytykował także import gazu LGN z USA. Jest zdania, że koszty skraplania surowca są zbyt wysokie. Zachęcamy do obejrzenia i subskrybowania naszego kanału.
Przypomnijmy, że pod koniec maja sekretarz Stanu USA poinformował oficjalnie, że administracja prezydenta Joe Bidena odstąpiła od sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej szefa, Matthiasa Warniga. Restrykcje faktycznie ograniczono do statków zaangażowanych w budowę gazociągu. We wtorek powiedział z kolei, że „Waszyngton zareaguje”, jeżeli Moskwa spróbuje użyć dostaw gazu jako broni.
Budowie rosyjsko-niemieckiego rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina oraz państwa bałtyckie.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył z kolei na posiedzeniu plenarnym Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosja jest gotowa kontynuować realizację projektów podobnych do Nord Stream 2 z innymi krajami.
Na początku czerwca duńska Rada Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności orzekła o uchyleniu pozwolenia na lądową część gazociągu Baltic Pipe, które Duńska Agencja Ochrony Środowiska udzieliła w lipcu 2019 roku
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!