30 października w wielu miejscowościach Rosji przeprowadzono akcję “Dzwon pamięci”. Mieszkańcy zbierali się przy dzwonach bijących by przypomnieć o milionach ofiar XX-wiecznych represji politycznych.

W Moskwie uroczystości  odbyły się przy odsłoniętej dwa lata temu przez prezydenta Putina Ścianie Płaczu. Pomnik upamiętnia ofiary represji politycznych z czasów Związku Radzieckiego. Podobnie jak w innych miastach ustawiono tam symboliczny dzwon, w który mógł uderzyć każdy uczestnik uroczystości. Moskiewski dzwon był alegoryczny, bowiem jego rolę pełnił odcinek szyny wyciętej z torów prowadzących do jednego z obozów Gułagu położonego na Wyspach Sołowieckich. “To szyna po której sowieccy więźniowie wozili torf. I uderzymy metalową pałką, która jest przywieziona z obozów kołymskich” – tłumaczył jeden z organizatorów uroczystości. Zgromadzeni składali pod Ścianą Płaczu kwiaty i zapalali świeczki.

Wieczorem zorganizowany został specjalny koncert. Polegał on na wygrywaniu melodii na zespole płyt z brązu i mosiądzu, różnej wielkości i kształtu, wydających głosy różnych tonów przypominających odgłosy dzwonów.

Dzień wcześniej upamiętnianie ofiar sowieckich represji rozpoczęto w rosyjskiej stolicy na na Placu Łubiańskim, gdzie w czasach radzieckich mieściła się siedziba kolejnych formacji policji politycznej. Ludzie zebrali się tam obok innego upamiętnienia tych represji, Kamienia Sołowieckiego. Akcję “Przywracanie imion” przeprowadziła tam rosyjska pełnomocnik ds. praw człowieka, Tatiana Moskalkowa.

Poza Moskwą akcje “Dzwon pamięci” odbyły się także w Petersburgu, a także różnych miejscowościach obwodów leningradzkiego, nowosybirskiego, czelabińskiego, swierdłowskiego, magadańskiego oraz Kraju Krasnojarskiego.

Czytaj także: Estonia oburzona polityką historyczną Rosjan

vesti.ru/ria.ru/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply