Na Białorusi prowadzone są prace nad głęboką modernizacją samobieżnych rakietowych zestawów przeciwlotniczych Osa. Wprowadzono nowe podwozie i poprawiono system wykrywania i śledzenia celów. Z rezultatami dotychczasowych prac zapoznał się Aleksandr Łukaszenka.

Białorusini przeprowadzają głęboką modernizację swoich systemów obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu Osa w wariancie 9A33-2B. Jak podały białoruskie media, ze sprawą zapoznał się prezydent tego kraju, Aleksandr Łukaszenka, który 22 maja br. wizytował stanowisko jednego z przedsiębiorstw wchodzących w skład Goskomwojenpromu, czyli Państwowego Komitetu Przemysłu Wojskowego. Na stronach tego Komitetu zaznaczono, że przedstawione Łukaszence wersje są już gotowe lub są rozwijane w kierunkach stworzenia i produkcji rodzimych, konkurencyjnych i innowacyjnych wersji oraz modernizacji już istniejącej broni.

W przypadku Osy, w ramach Goskomwojenpromu chodzi o głęboką modernizację tego systemu przeciwlotniczego, a ściślej pojazdu w wersji 9A33-2B, przy czym Łukaszence przedstawiono także możliwość przeprowadzenia remontu elementów rakiet 9М33М2(3), obecnie mocno przestarzałych. Obecnie białoruskie zakłady 2566 ZRREW (Zakłady Remontowe Sprzętu Radioelektronicznego) w Borysowie prowadzą głęboką modernizację pojazdów 9A33BM2-AK i 9A33BM3-AKM systemu Osa do wersji 9A33-2B.

Strona białoruska przyznaje, że słabą cechą podstawową tego zestawu przeciwlotniczego, pochodzącego z lat 70. XX wieku, jest obniżenie zdolności bojowych w warunkach używania przez przeciwnika nowoczesnych środków walki radioelektronicznej. Ponadto, podstawowa baza zestawu jest już technicznie przestarzała i już nie zapewnia niezbędnej niezawodności.

Prace nad modyfikacją tych zestawów Osa zaczęły się w 2017 roku. W ich rezultacie przeprowadzono modernizację m.in. stacji wykrywania i śledzenia celów i wizjera tele-optycznego. Testy z udziałem samolotów wykazały, że po modernizacji system Osa był w stanie wykryć myśliwiec MiG-29 z odległości około 42 km i automatycznie śledzić go na dystansie około 28 km. Z kolei w przypadku śmigłowca Mi-8 lecącego na wysokości 200 m możliwe było wykrycie go z odległości 27 km i śledzenie w odległości 25 m. Zaznaczono też, że dzięki modernizacji stacji śledzenia celów poprawiono możliwości bojowe zestawu w zakresie automatycznego śledzenia celów małych rozmiarów. M.in. drony Berkut można było wykryć z blisko 14 km, a śledzić automatycznie z 13 km.

Ponadto, od 2017 roku białoruscy specjaliści pracują nad przeniesieniem zestawy na nowe podwozie kołowe, m.in. z powodu zakończenia produkcji dotychczasowego, typu 5937. Ponadto, nie są już też produkowane części zamienne, co powoduje dodatkowe problemy. Z tego względu, zaproponowano zasadniczą zmianę koncepcji konstrukcyjnej zestawu, z wykorzystaniem podwozia MAZ-6317, produkowanego seryjnie przez Mińskie Zakład Samochodowe. Potrzeba radykalnej zmiany wyglądu pojazdu pociągnęła też za sobą zmniejszenie ilości wyposażenia.

Goskomwojenpromu zaznacza, że modyfikacja zestawu Osa posiada ogromny potencjał do dalszych modernizacji, w tym związanych z wykorzystaniem zaawansowanych, kierowanych rakiet ziemia-powietrze.

Zestaw Osa w założeniu opracowano do bez­po­śred­niej obrony kolumn sprzętu pan­cer­nego i zmecha­ni­zo­wa­nego przed ata­kami z powie­trza. Z tego względu zaprojektowano go tak, by mógł poruszać się w szyku prze­miesz­cza­ją­cych się wojsk. Obecna kon­cep­cja zmo­der­ni­zo­wanego systemu zakłada, że miałby to być zesta­w prze­ciw­lot­ni­czy krót­kiego zasięgu, przeznaczony do ochrony takich obiektów jak lot­niska, maga­zy­ny czy infra­struk­tura krytycz­na z możliwością szybkiej zmiany sta­no­wi­ska.

W porównaniu z wersją 9A33BM3, wersja zmodernizowana 9A33-2B zużywa mniej paliwa, ma większy zasięg wykrywania (52,5 km wobec 45 km) i znacznie mniejszy margines błędu przy ocenie azymut i odległości do celu.

System Osa wykorzystywany jest także w polskiej obronie przeciwlotniczej i również podlegał modernizacji. Z informacji zamieszczonych na stronie Wojskowych Zakładów Uzbrojenia, dowiadujemy się, że modernizacja PRWB 9A33BM OSA (SA-8) obejmowała: zwiększenie detekcyjności wykrywania celów w kanałach radiolokacyjnych i optoelektronicznych, precyzyjną identyfikację IFF “swój-obcy” w standardzie Mark XII Mod 4 i upgrade do Mark XIIA, Mod 5 i S, zwiększenie odporności na zakłócenia radioelektroniczne, zwiększenie poziomu maskowania radioelektronicznego, poprawę zobrazowania na cyfrowych wskaźnikach informacji radiolokacyjnej i wizyjnej, precyzyjne określenie położenia w terenie oraz zwiększenie niezawodności kluczowych elementów SA-8. Modernizacja została przygotowana w sposób umożliwiający wymianę dowolnego zespołu lub systemu na nowy. Wolne miejsca uzyskane w wyniku modernizacji mogą zostać wykorzystane na instalację dodatkowych, nowoczesnych systemów nie stosowanych dotychczas w SA-8. Z kolei w czerwcu 2019 dziennikarz portalu Defence24, Maksymilian Dura, informował, że: 28 marca 2019 r. 12. Wojskowy Odział Gospodarczy w Toruniu informował o podpisaniu kontraktu z Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia S.A. z Grudziądza na naprawę główną i modernizację w latach 2019 – 2021 osiemnastu egzemplarzy przeciwlotniczych rakietowych wozów bojowych (PRWB) 9A33BM2/3-p (OSA). Celem tych prac za 135,595 mln zł ma być „zachowanie w gotowości systemu obrony powietrznej zintegrowanej z sojuszniczymi systemami OPL oraz stanowić wartość dodaną do zapewnienia osłony przeciwlotniczej SZ RP”.

Przed tygodniem, jak informowaliśmy, Inspektorat Uzbrojenia opublikował komunikat o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego w sprawie pozyskania systemu „posiadającego zdolność do rażenia z ziemi pocisków artyleryjskich, moździerzowych i rakietowych na torze lotu (C-RAM counter rocket artillery and mortar), pilotowanych środków napadu powietrznego oraz bezzałogowych statków powietrznych (BSP)” o kryptonimie „Sona”. Oznacza to w praktyce poszukiwanie przeciwlotniczego systemu bardzo krótkiego zasięgu wojsk pancernych i zmechanizowanych, który mógłby zastąpić używane obecnie zestawy  przeciwlotnicze 9A33BM2/3-p Osa, ZSU-23-4 Szyłka, a także ich zmodernizowaną wersję ZSU-23-4MP Biała.

We wtorek z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że „kolejne dwa Samobieżne Przeciwlotnicze Zestawy Rakietowe POPRAD opuściły zakłady PIT-Radwar S.A. i dotarły do 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej”.

vpk.gov.by / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply