Przedstawiciele państw członkowskich NATO będą dyskutować o implikacjach próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

NATO poinformowało, że w piątek w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej. Jak podano, ambasadorowie państw członkowskich Sojuszu będą dyskutować o implikacjach próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

PAP zauważa, że biuro prasowe NATO nie informuje o szczegółach spotkania. Po jego zakończeniu ma się odbyć konferencja prasowa sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Wcześniej mówił on, że Rosja musi przeprowadzić pełne i przejrzyste śledztwo w sprawie próby otrucia Nawalnego. Zapowiedział również przeprowadzenie konsultacji w tej sprawie w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

 

Jak informowaliśmy, prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko twierdzi, że białoruski wywiad przechwycił rozmowę przedstawicieli Niemiec i Polski mającą świadczyć, że sprawa otrucia Aleksieja Nawalnego to „falsyfikacja”. Niemiecki urząd oświadcza, że twierdzenia Łukaszenki są nieprawdziwe.

Przypomnijmy, że rząd Angeli Merkel zakwalifikował otrucie Nawalnego jako „atak”, który „potępia w najostrzejszy sposób”. Rząd RFN stwierdził też, że rosyjski rząd jest „pilnie wezwany do wypowiedzenia się w tej sprawie”, a Niemcy będą „dyskutować” z innymi państwami Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego nad „wspólną reakcją” na działania Rosjan.

Niemiecka kanclerz nazwała Nawalnego „ofiarą przestępstwa”, który „miał zostać zmuszony do milczenia” i ostro, potępiła takie działania wobec rosyjskiego opozycjonisty. Berlin oczekuje też, że „rząd rosyjski wypowie się w tej sprawie” i odpowie na bardzo poważne pytania.

Jak podaliśmy w środę, przebywający w klinice uniwersyteckiej Charité w Berlinie rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został zbadany przez specjalistów z laboratorium toksykologicznego Bundeswehry. Według rzecznika niemieckiego rządu wyniki ich badań wskazują, że Nawalny został otruty środkiem paraliżująco-drgawkowym działającym jak Nowiczok, który zastosowano w ataku na byłego pułkownika GRU Siergieja Skripala wiosną 2018 r. w brytyjskim Salisbury. Brytyjskie władze oskarżyły wówczas Rosję o próbę otrucia Skripala.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin powiedział, że dopuszcza możliwość, iż dane świadczące o otruciu Aleksieja Nawalnego mogły zostać sfałszowane i że nie można wykluczyć prowokacji służb specjalnych państw zachodnich.

Czytaj również: Rzeczniczka MSZ Rosji przypisała Polsce zamiar zajęcia części Białorusi

W czwartek Mateusz Morawiecki zamieścił na Twitterze wpis w języku angielskim, nawiązujący do próby otrucia Skripala, a także do kilku innych wydarzeń, za którymi miała stać Rosja, w tym zestrzelenia malezyjskiego boeinga nad Donbasem w lipcu 2014 roku (lot MH17) oraz do nieokreślonego wydarzenia w 2019 roku w Berlinie – najpewniej do zabójstwa obywatela Gruzji pochodzenia czeczeńskiego Zelimchana Changoszwiliego. Morawiecki powiązał doniesienia o otruciu Aleksieja Nawalnego z takimi wydarzeniami, pytając „ile jeszcze sygnałów potrzebujemy, aby w końcu zdać sobie sprawę, że mamy do czynienia z wrogim reżimem?” Dodał, że „dialog, partnerstwo, kompromis – to obce im słowa” i że „czas wyciągnąć wnioski”.

Zaznaczmy, że wpis Morawieckiego zbiega się ze spekulacjami, że otrucie Nawalnego może skutkować nowymi sankcjami wobec Rosji. Pojawiły się także wezwania, by Niemcy zrezygnowały z dokończenia gazociągu Nord Stream 2. Norbert Röttgen, szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu zażądał mocnej odpowiedzi UE na otrucie Nawalnego. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow uważa takie głosy za „emocjonalne”. Wiarygodność oskarżeń wysuwanych pod adresem Rosji podważają z kolei politycy AfD.

Założyciel Fundacji Walki z Korupcją i jeden z najbardziej znanych krytyków Kremla trafił do szpitala 20 sierpnia po tym gdy zasłabł na pokładzie samolotu. Szybko stwierdzono zatrucie. Dwa dni później Nawalny został przewieziony na leczenie do Niemiec.

PAP / interia.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. antyzyd
    antyzyd :

    Bandyci z NATO są ostatnimi aby kogokolwiek pouczać w kwestii stosowania prawa międzynarodowego.
    Cechą mediów jest to,że są wstanie nadawać różnym sprawom priorytet i jedną sprawę nagłaśniać a inną albo przemilczeć. I tak łamanie prawa międzynarodowego przez NATO i jego sojuszników jest w mediach przemilczane, a z drugiej strony rzekome otrucie obywatela Federacji Rosyjskiej jest komentowane jako zdarzenie zmieniające bieg świata i mający wpływ na całą ludzkość.
    Czym się różni morderstwo Irańskiego generała dokonane przez Trumpa a rzekome otrucie Nawalnego przez Putina?
    Dla zachodu oczywiście Nawalny był i jest cenny jak swego czasu Lenin którego posłano aby stanął na czele rewolucji.
    Bandyci z NATO wraz z sojusznikami arabskimi są w 100 procentach odpowiedzialni za destabilizacje i wojny toczone w Libii i Syrii i jest to o wiele większa zbrodnia aniżeli otrucie jakiegoś obywatela Federacji Rosyjskiej.