Związek Ukraińców w Polsce promuje na portalu społecznościowym klip do pieśni „Czerwona Kalina”, popularnej wśród UPA, nazywanej niekiedy jej nieoficjalnym hymnem. W klipie zespół gra na tle portretu Romana Szuchewycza.
W sobotę Związek Ukraińców w Polsce zamieścił na swoim profilu na Facebooku klip ukraińskiego zespołu Haydamaky do pieśni „Czerwona Kalina”, tu pod tytułem „Oj, u łuzi czerwona kałyna” [“Ой, у лузі червона калинa”].
Przypomnijmy, że „Czerwona kalina”, pochodząca z czasów I wojny światowej, to nie tylko hymn Strzelców Siczowych, ale również jedna z najważniejszych pieśni UPA, czasem określana mianem jej nieoficjalnego hymnu. Była ona bardzo popularna wśród upowców i często przez nich śpiewana. Z UPA wiąże ją również to, że jest wykonywana przy okazji rocznic związanych z tą zbrodniczą organizacją. Była również nieraz grana przez ukraińską orkiestrę wojskową podczas corocznego marszu Ukraińców ulicami Przemyśla.
Przeczytaj: Lwów: w szkołach odśpiewają „Czerwoną Kalinę”, na ulicach uczczą UPA
Czytaj również: Prezydent Ukrainy: Młodzież ma się wychowywać na ideałach UPA i ZURL
W klipie zespołu Haydamaky w kilku kadrach widać, że zespół gra ten utwór w rockowej aranżacji m.in. na tle portretu Romana Szuchewycza, głównodowdzącego UPA.
Roman Szuchewycz był głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Zginął w 1950 roku pod Lwowem zastrzelony przez żołnierzy Armii Czerwonej.
Związek Ukraińców w Polsce zamieścił ten klip tłumacząc, że są w nim kadry z filmu „Czerwonyj” [ukr. Червоний], na motywach powieści Andrija Kokotiuchy pod tym samym tytułem, który opowiada m.in. o losach bojówkarza UPA o pseudonimie „Czerwonyj”, który trafił do sowieckiego gułagu. ZuwP poleca ten film: „Kto nie widział, niech mocno żałuje”.
Przeczytaj: Związek Ukraińców w Polsce wzywał do przywdziewania banderowskich barw [+SCREENSHOT]
Czytaj również: Lider Związku Ukraińców w Polsce promuje grupę podważającą polskość Przemyśla
Zobacz także: Prezes Związku Ukraińców w Polsce pozywa redaktora Kresy.pl
Facebook.com / Kresy.pl
Czy ten czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa w myśl nowelizacji ustawy IPN? Czy ta banderowska organizacja w Polsce nie powinna zostać zdelegalizowana?
@Accipiter masz racje.smutne, ale prawdziwe.Niestety nie ma z kim bronić polskości i Polski przed tą stepową swołoczą…
Jesteśmy tak żałośnie słabym państwem, że aż to boli. Jak tak dalej pójdzie to nasz naród zginie pod naporem tej prymitywne dzicz.
Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych członków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.
Zaczną od pieśni ,a skończą na legalnych pomnikach budowanych w Polsce, dla uczczenia tych zwyrodnialców.I to wszystko dzieje się, przy milczącej aprobacie rządzących.
Tak to było i jest z POpie.doleńcami i PiSuarem. Jak sie zacznie negocjacje czy uzgodnienia (zwlaszcza z takimi chamami i ekstremistami jak programowo niewdzieczna ukr. bandero-oligarchia u koryta) od jednostronnych bezzasadnych ustepstw (zbyt niskiej ceny) to potem w trakcie ewentualnych negocjacji trudno cokolwiek takiej łajzie uzyskac (a tym bardziej podnieść cenę) ponad zaproponowany przez samego siebie, niski scwelony punkt wyjścia.
Te zasady obowiazuja zawsze i wszedzie. Tak wiec, w czasie najbliższej wizyty na Ukrainie, zgodnie z ich obecnym protokolem dyplomatycznym, pozostaje wam teraz matoły krzyknąć banderowskie ‘Slawa Ukrajini’ przed ich kompania honorowa, następnie złózyć cwele kwiaty przed pomnikiem bandery, a po powrocie Przeprosić i Spierdalać! Naród was osądzi! Jaką trzeba być lajzą i zerem by mając wszystkie argumenty i narzedzia w reku, czolgać się przed czcicielami bestialskich spoganionych ludobójcow ponad 180 tys. polskiej ludności cywilnej. Orbanowi to nawet do piet nie siegacie, fleje.