Sukcesy ukraińskiej kontrofensywy w rejonie miasta Bałaklija

Źródła ze strony rosyjskiej potwierdzają, że w ostatnich dniach siły ukraińskie poczyniły bardzo wyraźne postępy w swojej kontrofensywie pod Bałakliją w obwodzie charkowskim. Ukraińcy nacierają w kierunku Kupiańska, by przeciąć rosyjskie linie zaopatrzeniowe i odciąć część sił rosyjskich w tym rejonie.

W ostatnich dniach ze strony ukraińskiej pojawiło się dużo sygnałów i komunikatów, oficjalnych i nieoficjalnych, które wskazywały na postępy kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy na froncie południowym, na północy obwodu chersońskiego, a także na północnym-wschodzie. Z kolei siły rosyjskie prowadziły kontrnatarcia, celem wyparcia Ukraińców z zajętych terenów, z różnym skutkiem.

Zobacz: Zełenski zapowiada wyzwolenie całego kraju [+FOTO]

Dodajmy, że strona ukraińska oficjalnie często informuje o korzystnych dla siebie zmianach na froncie z pewnym opóźnieniem. Jak tłumaczyła we wtorek Natalia Humeniuk, rzeczniczka dowództwa operacyjnego obrony południa Ukrainy, siły ukraińskie odzyskują różne miejscowości, jednak oficjalne potwierdzanie tego jest wstrzymywane do czasu zabezpieczenia terenu i przejęcia nad nim pełnej kontroli. Miałoby to również uchronić żołnierzy przed zmasowanymi nalotami i ostrzałem artyleryjskim przeciwnika. W środę pojawiły się informacje, według których Ukraińcy zajęli kilka miejscowości na północy obwodu chersońskiego, na północny-wschód od Nowej Kachowki.

W środę pojawiły się informacje o sukcesach sił ukraińskich w rejonie Bałakliji, nad rzeką Doniec, na południowy-wschód od Charkowa i na północny-zachód od Izium. Miasto, w którym koncentrowały się siły rosyjskie, zostało częściowo otoczone, a natarcie kontynuowane dalej na wschód, przez Szewczenkowe, które miało zostać przynajmniej częściowo zajęte i odcięte. Siły ukraińskie mają kontynuować ofensywę w kierunku Kupiańska, celem przecięcia ważnych rosyjskich linii zaopatrzeniowych i logistycznych z północy do Izium.

Również część źródeł po stronie rosyjskiej widzi takie zagrożenie i przyznaje, że w razie powodzenia, Ukraińcy mogliby odizolować lub odciąć rosyjskie zgrupowania w regionie i odzyskać znaczne obszary swojego terytorium.

W ocenie analityków z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), dzięki wykorzystaniu zaskoczenia taktycznego, na wschód od Charkowa siły ukraińskie postąpiły co najmniej 20 km w głąb kontrolowanego przez Rosjan terytorium, odzyskując obszar o powierzchni około 400 km2.

Według przytaczanych w raporcie źródeł rosyjskich, Rosjanie zaczynają przerzucać tam posiłki, by wzmocnić obronę przez atakiem Ukraińców. Wyrażono przy tym przypuszczenie, że w momencie rozpoczęcia ukraińskiej kontrofensywy, rosyjskie zgrupowanie pod Bałakliją, na północ od Izium, było prawdopodobnie osłabione z powodu wcześniejszego odesłania części oddziałów do wsparcia ofensywy na wschodzie, a także wzmocnienia linii obrony na południu Ukrainy. Potwierdzają to też komentarze rosyjskich blogerów wojskowych, których zdaniem ofensywa w rejonie obwodu chersońskiego może mieć na celu odciągnięcie uwagi od zdecydowanej kontrofensywy Ukraińców we wschodniej części obwodu charkowskiego.

Według ISW, jest mało prawdopodobne, by działania sił ukraińskich na południu były, jako całość, pozorowaną akcją. Uznano, że Ukraińcy najpewniej skutecznie wykorzystali przerzucanie sił rosyjskich w inne rejony frontu.

Zdaniem części komentatorów i analityków, istotnym elementem wzmacniającym ataki Ukraińców mają być przekazane przez Polskę czołgi T-72.

Zobacz także: Rosyjskie media: polskie T-72 biorą udział w walkach o Chersoń [+VIDEO]

Jednocześnie, rosyjski resort obrony i media wciąż wyraźnie bagatelizują ukraińską kontrofensywę, podkreślając zarazem straty w ludziach i sprzęcie po stronie Ukraińców.

Jeden z popularnych rosyjskich kanałów w serwisie Telegram podał, że Ukraińcy, po przygotowaniu artyleryjskim, ruszyli na Bałakliję we wtorek 6 września, nacierając od strony północno-zachodniej, od miejscowości Andriejewka, zajmując pobliską miejscowość Werbiwka. Następnie siły ukraińskie kontynuowały natarcie na północny-wschód, zajmując wieś Jakowienkowe i przejmując kontrolę ogniową nad drogą z północy (Wołochiw Jar) do Bałakliji. W nocy z wtorku na środę Rosjanie wycofali się z częściowo odciętych pozycji na zachodzie, wycofując się również z Wołochiw Jaru, do którego wkroczyli żołnierze ukraińscy. Później żołnierze rosyjscy, dzięki posiłkom, mieli zatrzymać Ukraińców, atakujących Semeniwkę, pod którą toczyły się ciężkie walki. Tego dnia, Ukraińcy zajęli jednak miejscowości bezpośrednio na południe od Bałakliji (Bajrak, Nowa Husariwka), odcinając miasto w tym rejonie. Zaznaczono, że siły rosyjskie ściągają w ren rejon posiłki, by zatrzymać ukraińskie natarcie.

W czwartek rano media rosyjskie podały, że okupacyjne władze rejonu kupiańskiego zarządziły ewakuację kobiet i dzieci z Kupiańska, w związku z postępami sił ukraińskich i prowadzonym przez nie ostrzałem. Rosyjscy komentatorzy zaznaczają, że Ukraińcom bardzo zależy na zdobyciu tego miasta.

Czytaj także: CNN: USA przekazywały Ukrainie broń z myślą o ukraińskiej kontrofensywie

Unian / ISW / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply