Strona ukraińska unieważniła wygrany przez polską firmę przetarg na rozbudowę przejścia granicznego Medyka-Szeginie, a następnie ukradła jej dokumentację i na tej podstawie rozpisała nowy, ustawiony przetarg. Takie informacje w tej sprawie ujawnił proukraiński komentator, Marek Budzisz.

Jak pisaliśmy w czerwcu br., osiem lat od udzielenia Ukrainie kredytu na rozbudowę polsko-ukraińskiego przejścia granicznego Medyka-Szeginie i pięć lat od zawarcia umowy na tę budowę z polską firmą Unibep, Ukraina zerwała kontrakt i ogłosiła nowy przetarg na inwestycję. Nowe przejście graniczne miało być gotowe na początku 2023 roku. W piśmie do Unibepu Państwowa Służba Celna Ukrainy oświadczyła, że nie udało się porozumieć ws. nowej stawki, a polskiej firmie zarzuciła m.in. nieprzekazanie wymaganych dokumentów. Pismo zakończono stwierdzeniem, że strona ukraińska nie ma już szans, by w terminach wyznaczonych umową zapłacić za prace z kredytu od strony polskiej, a wykonawca nie ma szans na dotrzymanie terminu budowy. Strona polska nie zgadza się z decyzją i argumentacją Ukraińców.

Ostatnio więcej szczegółów sprawy ujawnił Marek Budzisz, komentator związany z think-tankiem „Strategy and Future” dra Jacka Bartosiaka, znany m.in. z propagowania budowy polsko-ukraińskiego państwa federacyjnego. W wywiadzie na kanale Piotra Zychowicza w serwisie YouTube przypomniał, że Polska finansuje rozbudowę przejścia granicznego Medyka-Szeginie.

– Strona ukraińska ogłosiła przetarg, który wygrała duża polska firma giełdowa [Unibep – red.], która przygotowała dokumentację dokumentację projektową, związaną z rozbudową tego przejścia. Strona ukraińska unieważniła potem ten przetarg. Dokonała kradzieży – nazywajmy rzeczy po imieniu – dokumentacji polskiej firmy i na podstawie tej dokumentacji rozpisała nowy przetarg, którego kryteria są tak ustawione, że gołym okiem widać (…), iż ma wygrać ten, kto powinien, a nie polski podmiot giełdowy, który już spore pieniądze włożył – powiedział Budzisz.

– A jeszcze strona ukraińska oczekuje, że my uruchomimy preferencyjne kredyty na sfinansowanie tej rozbudowy – zaznaczył Budzisz. Dodał, że taka postawy strony ukraińskiej nie służy budowie współpracy strategiczne. Skrytykował też politykę ekipy prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, uważając, że „takim wzmożeniem w niektórych kwestiach szkodzą interesom ukraińskim (…), a nie jej pomagają”.

Straż Graniczna odprawiła na przejściu Medyka-Szeginie 4,2 mln osób. Rok wcześniej, zanim ruszyła fala uchodźców z Ukrainy, było to 2,4 mln podróżnych.

Pomysł wspólnej rozbudowy przejścia granicznego pochodził z 2015 r. „Polski rząd zdecydował się wówczas udzielić Ukrainie na ten cel kredytu w ramach pomocy wiązanej” – podkreśla portal.

Firma Unibep podpisała pięć lat temu kontrakt na 15,6 mln euro netto (wówczas równowartość 66 mln zł). Umowę, potwierdzoną decyzjami ministerstw w obu krajach, zatwierdzono w lipcu 2019 roku. Początkowo zakładano, że budowa zakończy się pod koniec 2020 r. Później kilkukrotnie aneksowano umowę. Według wersji z 2020 roku nowe przejście graniczne miało być gotowe w pierwszym kwartale 2023 roku.

Kresy.pl / “Historia Realna”

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply