Rosyjscy technicy mogli celowo sabotować działanie radzieckich myśliwców MiG-29 będących własnością słowackiej armii, powiedział minister obrony Jaroslav Nad w rozmowie z Euractiv.

Jak poinformował w piątek portal Euractiv, rosyjscy technicy mogli celowo sabotować działanie radzieckich myśliwców MiG-29 będących własnością słowackiej armii, powiedział minister obrony Jaroslav Nad w rozmowie z portalem.

„Mogą latać, ale to nie znaczy, że były również zdolni do walki. Ukraińcy przybyli na Słowację na tydzień przed odlotem, przywieźli części zamienne i dokonali przeglądu samolotów” – wyjaśnił Na po tym, jak opozycja kierowana przez partię Smer-SD byłego premiera Roberta Ficy ostro skrytykowała rząd za rezygnację z cennych samolotów.

Awarie mogły być celowo spowodowane przez rosyjskich techników, którzy byli obecni w bazie lotniczej Sliač na Słowacji do zeszłego roku, zasugerował Nad.

„Nawet policja prowadziła dochodzenie w tej sprawie, opierając się na naszych podejrzeniach. W silnikach samolotu były części, do których dostęp mieli słowaccy technicy, a potem były części, do których dostęp mieli tylko technicy rosyjscy. Wady pojawiły się tylko w tych częściach, do których mieli dostęp Rosjanie” – powiedział Nad.

Ministerstwo Obrony „odczuło utratę zaufania do rosyjskich techników w Sliaču, ponieważ błędy pojawiały się w miejscach, do których tylko oni mogli się dostać” – dodał minister.

Generał porucznik Ľubomír Svoboda, były najwyższy rangą pilot, również zasugerował, że Rosjanie celowo uszkodzili odrzutowce. „Przejęliśmy od nich silnik, który miał wytrzymać 350 godzin. I ostatecznie przeleciał tylko 70 godzin. Co możemy z tym zrobić? Może było kiepskie wykonanie, nazwijmy to tak. Nie wiem” – powiedział w wywiadzie dla Dennik N.

Ambasada Rosji na Słowacji poinformowała, że dostarczenie przez Słowację myśliwców na Ukrainę doprowadziło do „nieprzewidywalnej i niebezpiecznej eskalacji konfliktu, za którą odpowiedzialność poniosą inicjatorzy podjętych decyzji”.

Jak poinformowało pod koniec marca słowackie ministerstwo obrony, pierwsze cztery myśliwce MiG-29 zostały przekazane ukraińskim siłom zbrojnym. Transfer został przeprowadzony przez ukraińskich pilotów przy pomocy słowackich sił powietrznych, personelu ukraińskiego i innych sił, które zapewniły bezpieczeństwo transferu.

„Dziękuję wszystkim zaangażowanym za ich fantastyczną pracę zawodową. Słowacja stoi po właściwej stronie i tym gestem jako kraj zapisaliśmy wielkimi literami historię współczesnego świata, która mówi o terminowej pomocy, szczerej solidarności i wielkości narodu” – powiedział minister obrony Jaroslav Naď.

Wcześniej słowacki minister obrony Jaroslav Nad’ poinformował, że w zamian za wysyłane na Ukrainę wycofane ze służby myśliwce MiG-29, Stany Zjednoczone zaoferowały Słowacji sprzedaż 12 nowych śmigłowców uderzeniowych AH-1Z Viper za 1/3 ceny.

Nad’ zaznaczył, że rząd w Bratysławie musi jeszcze zatwierdzić umowę. Zakłada ona, że w ciągu 3-4 lat Słowacja zapłaci 340 mln dol. za pakiet wart ponad miliard dolarów. To oznacza zniżkę na poziomie 2/3. Brakująca kwota ma zostać pokryta ze środków amerykańskiego programu U.S. Foreign Military Financing.

W skład tego pakietu, poza 12 śmigłowcami AH-1Z Viper wchodzą też części zapasowe, szkolenia oraz ponad 500 kierowanych rakiet przeciwpancernych powietrza-ziemia AGM-114 Hellfire II.

Kresy.pl/Euractiv

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply