Prezydium Sejmu zdecydowało o ukaraniu posła Konfederacji Grzegorza Brauna odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku za zgaszenie gaśnicą świec chanukowych w parlamencie i późniejsze wypowiedzi. Klub Konfederacji potępił posła, a Kancelarię Sejmu upoważniono do zawiadomienia prokuratury.

Jak pisaliśmy, poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił gaśnicą proszkową zapalone w Sejmie świece Chanukowe. Marszałek Szymon Hołownia wykluczył go z obrad i zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. –  Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu RP! – oświadczył.

We wtorek wieczorem poinformowano, że Grzegorz Braun został ukarany przez Prezydium Sejmu. Odebrano mu połowę uposażenia na trzy miesiące, a także całość diety na pół roku. To maksymalny wymiar kary, jaki można było w tym przypadku zastosować.

Ponadto, Prezydium upoważniło Kancelarię Sejmu do złożenia zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 195, czyli za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego, w tym przypadku innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Wiadomo, że wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji, Krzysztof Bosak, wstrzymał się od głosu.

Zdaniem Marszałka Sejmu Szymona Hołowni, Grzegorz Braun nie tylko naruszył porządek, ale najprawdopodobniej również nietykalność osobistą jednej z osób, która próbowała go powstrzymać”. Oświadczył też, że poseł wypowiadał się w sposób skandaliczny i obraźliwy na forum Sejmu.

Wcześniej od Brauna odciął się jego klub poselski. W opublikowanym oświadczeniu poinformowano, że Klub Poselski Konfederacja przyjął uchwałę, potępiającą zachowanie swojego posła. Votum separatum zgłosił poseł Włodzimierz Skalik z partii Brauna, Konfederacja Korony Polskiej. „Dla porządku: byłem przeciw tej uchwale” – napisał na platformie X.

Z kolei jeden z liderów Konfederacji, poseł Sławomir Menzten (Nowa Nadzieja) oficjalnie potępił czyn Brauna. „W najbliższej przyszłości podejmę dalsze kroki w tej sprawie” – dodał.

Część komentatorów, w tym sympatyzujących z Konfederacją uważa, że z dużym prawdopodobieństwem Grzegorz Braun może zostać usunięty z klubu poselskiego, a nawet z partii lub odejdzie sam – być może z paroma posłami Konfederacji Korony Polskiej. Wówczas jednak Konfederacja Wolność i Niepodległość straciłaby status klubu poselskiego i związane z tym korzyści, m.in. wicemarszałka Sejmu.

Zachowanie Grzegorza Brauna wywołało liczne głosy oburzenia i potępienia. Nowy premier Donald Tusk oświadczył, że jego czyn to „hańba”. Z kolei kard. Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem napisał:

„W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce”.

Za swój czyn Braun został też ostro potępiony przez wielu dziennikarzy, którzy apelują o jego surowe ukaranie przez sąd i trwałe odsunięcie od polityki.

„Ten, kto atakuje Żydów atakuje Jezusa i chrześcijaństwo, a kto uważa, że robi to w imię Ewangelii ten nigdy jej nie zrozumiał” – oświadczył w swoim komentarzu dziennikarz i publicysta RMF FM, Tomasz Terlikowski, który już przed laty ścierał się z Braunem w kwestii stosunku do Żydów i judaizmu rabinicznego-talmudycznego. Zaapelował też do Konfederacji o wyrzucenie swojego posła, „a jeśli partia ta nie zdecyduje się na takie działania, to ona sama powinna być w Sejmie izolowana”. Twierdził też, że Braun wyraźnie działa na rzecz interesów Kremla.

rmf24.pl / X / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply