Rz: ukraińscy uczniowie rezygnują z polskich szkół

Ponad połowa dzieci-uchodźców z Ukrainy w wieku szkolnym pozostaje poza polskim systemem edukacji. Jak pisze „Rzeczpospolita”, uczą się online w ukraińskim systemie albo wcale, a nikt nie sprawdza, co się z nimi dzieje.

Według raportu Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej, na który powołuje się Rzeczpospolita, spada liczba uczniów ukraińskich chodzących do polskiej szkoły. Od października 2022 roku ubyło ich 10 tys.. Ustalono też, że 56 proc. młodych uchodźców z Ukrainy nie kształci się w placówkach w Polsce.

Sytuacja dotyczy szczególnie szkół ponadpodstawowych, gdzie do polskiej szkoły uczęszcza tylko 22 proc. nastolatków z Ukrainy. Przez ostatnie pół roku z naszego systemu zrezygnowało ponad 8 proc. ukraińskich uczniów szkół średnich. Z kolei w tzw. oddziałach przygotowawczych uczy się tylko 11 proc. ukraińskich uczniów, a liczba takich klas spada.

 

Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się m.in. powrót części uczniów na Ukrainę. Jednak według „Rz” wielu młodych Ukraińców „w polskiej szkole po prostu sobie nie radzi”, ponieważ mają problemy z adaptacją lub obawiają się polskiej matury. Jak podano, w danych ten ostatni czynnik widać wyraźnie, gdyż najbardziej spadła liczba uczniów w trzecich i czwartych klasach szkoły średniej.

Fundacja Ukraińskie Centrum Edukacji, prowadzące ukraińską szkołę Materynka wyjaśnia, że część dzieci uczy się jednocześnie w polskim systemie stacjonarnie i ukraińskim online, przez co jest im bardzo ciężko i niektórzy rezygnują z polskiej szkoły. Wierzą, że niedługo wrócą na Ukrainę i nie chcą mieć zaległości.

Cytowani przez „Rz” nauczyciele i pedagodzy uważają, że ukraińskie dzieci nie powinny pozostawać tylko w systemie online, bo ważny jest kontakt z rówieśnikami.

Gazeta przypomina, że w przesłanej do Senatu ustawie o zmianie nazw uczelni służb państwowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych zawarto zmiany ważne dla obywateli Ukrainy. Dotyczą one przedłużenia pobytu w Polsce, a także nauki. W roku szkolnym 2023/24 ukraińskie dzieci będą mogły, jak dotychczas, uczestniczyć w dodatkowych lekcjach języka polskiego.

Jędrzej Witkowski, prezes Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej wyraził dla „Rzeczpospolitej” opinię, że należy odejść od możliwości nauki online w przypadku najmłodszych uczniów. „Lekcje przez internet w ukraińskim systemie mogłyby wciąż stanowić realizację polskiego obowiązku szkolnego dla uczniów kończących etap edukacyjny w ostatnich klasach. Inaczej uczniowie przez różnice w programach straciliby dwa lata nauki. Powinni jednak zostać objęci jakąś formą zajęć w polskiej szkole, pozwalającą na naukę języka i integrację z rówieśnikami. Muszą mieć kontakt z psychologiem” – twierdzi Witkowski.

Przypomnijmy, że na początku tego roku minister edukacji Przemysław Czarnek, w perspektywie najbliższych czterech lat w systemie oświaty ubędzie nawet pół miliona uczniów, jeśli odejdą dzieci z Ukrainy. Przyznał jednak, że liczy na to, że ukraińskie dzieci wyjadą.

Czytaj także: Rząd chce zatrudniać dyrektorów ukraińskich szkół w Polsce

W lipcu 2022 roku minister Czarnek poinformował, że do polskich szkół i przedszkoli przyjęto ponad 200 tys. dzieci. Szacował wówczas, że kolejne 200 tysięcy może od 1 września wejść do systemu edukacji. Później informowano, że prognozy te się nie sprawdziły.

Zobacz: Pikieta w obronie nauczycielki, na którą donieśli ukraińscy uczniowie. Interwencja posła Brauna

rp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply