Wraz z zaostrzeniem kar za wykroczenia w ruchu drogowym, pojawiły się nowe sposoby jak uniknąć odpowiedzialności za złamanie przepisów. Niektórzy polscy kierowcy udają Ukraińców, aby nie płacić mandatów – podkreśla Rzeczpospolita.

Coraz więcej Polaków udaje Ukraińców, aby nie płacić mandatów. “Co sprytniejsi wykorzystują lukę w systemie prawnym, a dokładniej brak skutecznych systemów wymiany danych osobowych i informacji o kierowcach pomiędzy służbami państw należących do wspólnoty europejskiej i krajami, które ich częścią nie są. Po prostu podają dane osoby spoza UE” – zwracała uwagę Rzeczpospolita w piątkowym materiale.

Rz podkreśla, że służby takich państw jak np. Białoruś i Ukraina nie współpracują z polską policją. “Zweryfikowanie poprawności czy nawet prawdziwości podanych informacji, a przede wszystkim ukaranie potencjalnego sprawcy wykroczenia może nie jest niemożliwe, ale prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia jest niewielkie. W efekcie większość spraw tego typu jak trafia do sądu zostaje umorzonych” – wskazuje gazeta.

Tymczasem podawanie nieprawdziwych informacji jest przestępstwem, za które grozi nawet 3 lat pozbawienia wolności.

Zgodnie z art. 233 ustęp 1 Kk: “Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Zobacz także: Coraz więcej cudzoziemców w polskich więzieniach i aresztach. Najwięcej Ukraińców i Gruzinów

rp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply