Według Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Walerija Załużnego walka bez samolotów jest jak walka za pomocą łuków i strzał.   

Załużny stwierdził, że aby osiągać sukcesy na froncie Ukraina potrzebuje więcej wszelkiego rodzaju broni – znacznie więcej pocisków i z pewnością myśliwców F-16, aby mieć przewagę powietrzną.

„Liczba samolotów patrolujących w pobliżu naszych zachodnich granic jest dwa razy większa niż liczba rosyjskich samolotów niszczących nasze pozycje. Dlaczego nie możemy zabrać stamtąd co najmniej jednej trzeciej i przenieść tutaj?” – mówił dla “Washington Post” Załużny.

“Nikt nie mówi, że jutro musimy przezbroić się i zdobyć 120 samolotów. Dlaczego? Nie potrzebuję 120 samolotów. Wystarczy bardzo ograniczona ilość. Ale są potrzebne. Bo nie ma innej drogi. Ponieważ wróg używa lotnictwa innej generacji. To tak, jakbyśmy teraz przeszli do ofensywy z łukami i strzałami, a wszyscy by mówili: ‘Oszalałeś?'” – dodał ukraiński dowódca.

Jak przekazał Załużny, myśliwce są potrzebne w szczególności do przerwania korytarza lądowego między Rosją kontynentalną a Krymem, który okupanci utworzyli na południowej Ukrainie. Zerwanie tego połączenia zadałoby poważny cios zdolności Rosji do uzupełniania swoich wojsk.

Ponadto Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy przyznał, że kilka czołgów Leopard już zostało zniszczonych.

„Dostaliśmy Leoparda nie po to, żeby politycy lub celebryci mogli jeździć na nich w paradach lub się przy nich fotografować. Przyjechały tu na wojnę. A Leopard na polu bitwy nie jest Leopardem, ale celem” – powiedział Załużny.

Przypomnijmy, że Ukraina planuje wysłać „kilkudziesięciu” pilotów bojowych na szkolenie na amerykańskich myśliwcach F-16.

Polska jest gotowa szkolić ukraiński personel techniczny, który będzie pracował z myśliwcami F-16. Taką informację przekazał gen. Bogdan Pidanty, dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych MON, w rozmowie z portalem „Suspilne”.

Jak informowaliśmy, Ukraina planuje wysłać „kilkudziesięciu” pilotów bojowych na szkolenie na amerykańskich myśliwcach F-16.

Niemiecki minister obrony poinformował w ubiegłym tygodniu, że Niemcy nie dołączą do tzw. koalicji myśliwców. „Nie wychodzimy przed szereg” – oświadczył. Potwierdził tym samym wcześniejsze stanowisko.

Kresy.pl / thewashingtonpost.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply