Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w sobotę, że uniemożliwiła byłemu prezydentowi Petro Poroszence wyjazd z jego ojczyzny uznając, że jego wyprawa na Węgry umożliwiłaby Rosji zaszkodzenie interesom kraju.
Jak podał w sobotę France24 Proszenko, który przewodzi głównej opozycyjnej partii Europejska Solidarność, planował spotkanie z premierem Węgier, w ramach szerszej wyprawy po Europie Środkowej, zakładające także spotkanie w Polsce. Francuski nadawca nie skonkretyzował z kim były prezydent Ukrainy miał spotkać się w naszym państwie. Poroszenko chciał także spotkać się z nieokreślonym przedstawicielem władz USA. Jego inicjatywa nie zostanie zrealizowana, ponieważ SBU zakazała politykowi opuszczania terytorium kraju.
Planowane spotkanie Proszenki z Orbánem SBU skomentowala: „Rosja planowała wykorzystać to spotkanie (podobnie jak inne spotkania robocze z przedstawicielami krajów wyrażających narracje prorosyjskie) w operacjach psychologicznych przeciwko Ukrainie”.
SBU stwierdziła, że Orbán „systematycznie zajmuje stanowisko antyukraińskie”, jest „przyjacielem Putina” i domagała się zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę w związku z jej inwazją na Ukrainę. Według ukraińskiej specsłużby Orbán, który otwarcie mówi o swoich poprawnych stosunkach z Putinem, sprzeciwia się rozpoczęciu rozmów o członkostwie z Ukrainą w UE, które mają zostać rozważone na zbliżającym się szczycie bloku. W tym tygodniu szef węgierskiego rządu wezwał do utworzenia, zamiast akcesji,„strategicznego partnerstwa” z Kijowem, podkreśliła France24.
Natomiast partia Poroszenki w swoim oświadczeniu wezwała do dialogu z Orbanem, który, jak stwierdził, ma prawo weta w sprawie rozmów akcesyjnych. W stanie wojennym ukraińscy urzędnicy muszą uzyskać zgodę władz na wyjazd za granicę. Wiceprzewodncizący Rady Najwyższej Oleksandr Kornijenko powiedział, że zezwolenie Poroszence zostało cofnięte po otrzymaniu pisma, którego nie mógł skomentować.
W czasie stanu wojennego ukraińscy politycy i urzędnicy muszą uzyskać zgodę na wyjazd za granicę. Wicemarszałek parlamentu Ołeksandr Kornijenko powiedział, że zezwolenie wyjazdu dla Poroszenki zostało cofnięte.
Jeszcze we wrześniu premier Orbán powiedział, że uważa przystąpienie Ukrainy do UE za nierealistyczne w czasie trwania wojny i postrzega to jako problem nawet w kontekście decyzji o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych. Potanowieniem jego rządu jest, iż Węgry nie będą wspierać Ukrainy w żadnej kwestii w stosunkach międzynarodowych, dopóki nie zostaną przywrócone prawa językowe tamtejszym Węgrom, co także we wrześniu podkreślał węgierski premier.
Protesty Węgier wywołuje także ukrainizacja szkół do tej pory nauczających po węgiersku mniejszość madziarską skoncentrowaną na Zakarpaciu.
Ukraińska strona poczyniła już pewne ustępstwa wobec Budapesztu, znosząc sankcje wobec międzynarodowego banku bazującego w stolicy Węgier.
france24.com/kresy.pl
To zawsze doskonała wiadomość kiedy neobanderowcy rzucają się sobie do gardeł 🙂