Rosja oskarża siłę zewnętrzną o inspirowanie zamieszek w Kazachstanie

W specjalnym oświadczeniu rosyjski resort dyplomacji wytłumaczył wysłanie sił ODKB do Kazachstanu zagraniczną dywersją w tym państwie.

Na stronie internetowej rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pojawiło się w czwartek oświadczenie dotyczące wysłania rosyjskich oddziałów do Kazachstanu. Podkreślono w nim, że odbywa się to na podstawie kolektywnej decyzji Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w oparciu o fundującą ten sojusz umowę międzynarodową.

“Federacja Rosyjska, potwierdzając przestrzeganie zobowiązań sojuszniczych w ramach ODKB, poparła podjęcie pilnych działań w związku z szybką degradacją wewnętrznej sytuacji politycznej i narastaniem przemocy w Kazachstanie. Ostatnie wydarzenia w zaprzyjaźnionym kraju traktujemy jako inspirowaną z zewnątrz próbę siłowego podważenia bezpieczeństwa i integralności państwa, przy użyciu wyszkolonych i zorganizowanych formacji zbrojnych” – napisano w oświadczeniu, którego ton odzwierciedla retorykę prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa.

W dalszej jego części podkreślono, że Rosja będzie działać prowadząc stale “ścisłe konsultacje ze stroną kazachstańską i innymi sojusznikami w ramach ODKB”. Mają one prowadzić do “współdziałania z organami porządkowymi Kazachstanu w realizacji operacji antyterrorystycznej”.

Ich celem ma być “zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich bez wyjątku obywateli tego kraju, a także ważnych obiektów infrastruktury krytycznej, ich odblokowanie i powrót pod kontrolę władz Kazachstanu”.

Jak podał w czwartek portal Lenta.ru za Yeni Şafak szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow rozmawiał na temat sytuacji w Kazachstanie ze swoim tureckim odpowiednikiem. Portal nie podał żadnych szczegółów na temat rozmowy.

Kazachstańskie protesty wybuchły w Żangaözen w obwodzie mangistauskim na zachodzie Kazachstanu dzień po tym, jak z początkiem roku rząd zniósł limity na ceny gazu LPG. W tamtym regionie był on względnie tani i popularny, stanowił w zasadzie podstawowy rodzaj paliwa.

W ciągu kolejnych dni protesty objęły większość dużych miast Kazachstanu. Protestujący ścierają się z policjantami i żołnierzami, atakują gmachy publiczne. Mimo obniżenia ceny gazu do poprzedniego poziomu, dymisji rządu, oraz odwołania byłego prezydenta Nazarbajewa ze stanowiska szefa Rady Bezpieczeństwa protesty nabrały siły. Prezydent Tokajew zapowiedział, że będzie „działać maksymalnie surowo”. Pojawiły się informacje o przejęciu przez rebeliantów broni palnej i regularnych walkach miedzy nimi a oddziałami rządowymi. Czwartkowej nocy wybuchły regularne strzelaniny w Ałmaty. Przed południem w centrum miasta trwały intensywne strzelaniny.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W kolejnym przemówieniu na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Tokajew ogłosił, że Kazachstan mierzy się z atakiem ugrupowań „terrorystycznych” przygotowany i finansowany z zagranicy. Poprosił o wsparcie Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Eurazjatycki sojusz, w którym wiodącą rolę odgrywa Rosja, po konsultacjach głów państw zadecydował o wysłaniu kontyngentu do Kazachstanu jako sił pokojowych

mid.ru/lenta.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply