Mieszkaniec Jekaterynborga Albert Jakupow otrzymał karę w wymiarze siedmiu dni aresztu. W internecie nawoływał do wyjścia na ulicę w celu zaprotestowania przeciwko zbojnej inwazji na Ukrainę.

Sąd uznał Jakupowa za organizatora wydarzenia publicznego, który nie poinformował władz o zamiarze jego przeprowadzenia. W protokole policyjnym sporządzonym po jego zatrzymaniu wskazano, że wzywał on w Internecie mieszkańców Jekaterynburga do przybycia pod pomnik żołnierzy poległych w Afganistanie i Czeczenii, aby „wyrazić żądanie całkowitej demobilizacji i zaprzestania “Specjalnej Operacji Wojskowej” na Ukrainie, jak zrelacjonował portal Svoboda.org.

Dzień wcześniej pod pomnikiem tym zebrało się około 20 osób, z czego pięć zostało zatrzymanych. Trzy kobiety zatrzymane w związku z naruszeniem zasad organizowania imprez publicznych zostały już zwolnione, ale grozi im kara grzywny. Innego uczestnika protestu wypuszczono bez protokołu, a Jakupow pozostał na noc w policyjnym areszcie do czasu posiedzenia sądu.

Akcja w Jekaterynburgu odbyła się w ramach sobotnich wystąpień uczestników ruchu „Droga do domu” tworzonego przez grupy krewnych osób zmobilizowanych do rosyjskich sił zbrojnych. Domagają się one powrotu zmobilizowanych z frontu i unieważnienia nadal obowiązującego dekretu o mobilizacji.

Z reguły protestujący nie rozwieszają plakatów i nie skandują haseł, lecz składają kwiaty pod pomnikami wojennymi. Kobiety przychodzą w białych chustach. W Moskwie od kilku tygodni żony poborowych składają kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza. W zeszłym tygodniu podczas tego rodzaju akcji zatrzymano w stolicy około 30 osób, ale byli to głównie dziennikarze, twierdzi portal bądący częścią konglomeratu skupionego wokół amerykańskiego Radia Wolna Europa.

W sobotę poinformowano, że w Moskwie zatrzymano na akcji ruchu “Droga do domu” trzech dziennikarzy.

Częściowa mobilizacja została ogłoszona przez prezydenta Władimira Putina 21 września 2022 r. Według oficjalnych informacji miała objąć jedynie 300 tys. rezerwistów posiadający pożądane dla operacji zbrojnej specjalizacje bądź doświadczenie wojskowe. 31 października rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło zakończenie mobilizacji, po osiągnięciu założonego poziomu powołań.

Pod koniec zeszłego roku rosyjski prezydent Władimir Putin twierdził, że nie przewiduje kolejnej fali mobilizacji, bo potrzeby rosyjskich sił zbrojnych całowicie zaspokoił napływ ochotników. Miało ich dołączyć ponad 400 tys.

svoboda.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply