Unijna służba dyplomatyczna wydała w piątek oświadczenie, w którym wezwano Rosję do natychmiastowego zwolnienia z więzienia Jurija Dmitrijewa, rosyjskiego historyka i przewodniczącego oddziału Stowarzyszenia Memoriał w Karelii.

W piątek na stronie internetowej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, czyli unijnej dyplomacji, pojawiło się oświadczenie rzecznika tej służby dotyczące niedawnego wyroku sądu w Pietrozawodsku dotyczącego Jurija Dmmitrijewa. Jak pisaliśmy, został on skazany na 3,5 roku kolonii karnej za rzekomą napaść seksualną wobec przybranej nieletniej córki. W oświadczeniu zwrócono uwagę, że w związku z tą sprawą Dmitrijew spędził już w areszcie ponad 3 lata.

“Zarzuty postawione Jurijowi Dmitrijewowi (…) wydają się być wywołane jego działaniami na rzecz praw człowieka i badaniami nad represjami politycznymi w okresie sowieckim, które przyczyniły się do odkrycia miejsc masowych pochówków. Jego traktowanie wpisuje się w pogarszający się trend aresztowań i dyskredytacji obrońców praw człowieka w Federacji Rosyjskiej” – stwierdziła unijna służba dodając, że wyrok wobec rosyjskiego historyka “grozi dalszym ograniczeniem przestrzeni dla społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych głosów” w Rosji.

W oświadczeniu napisano, że Unia Europejska wzywa Rosję do “natychmiastowego i bezwarunkowego” uwolnienia Dmitrijewa ze względów humanitarnych, biorąc pod uwagę jego wiek i stan zdrowia w świetle pandemii koronawirusa.

Przypomnijmy, że stanowisko w sprawie wyroku dla badacza z Karelii zajęło też polskie MSZ.

Jak pisaliśmy, w środę sąd miejski w Pietrozawodsku (stolica Republiki Karelii w Federacji Rosyjskiej) skazał Jurija Dmitrijewa na 3,5 roku kolonii karnej za rzekomą napaść seksualną na przybraną nieletnią córkę. Według adwokata skazanego oznacza to, że historyk jesienią wyjdzie na wolność (PAP podawała, że stanie się to w listopadzie), ponieważ w związku z tą sprawą spędził w areszcie śledczym ponad 3 lata. Co ciekawe, orzeczony wyrok jest dużo niższy niż minimalny wymiar kary za zarzucane przestępstwo, tj. 12 lat.

Dmitrijew zajmował się badaniem zbrodni stalinowskich w Karelii. W 1997 roku odnalazł miejsce, gdzie w latach 30. przeprowadzano masowe pochówki ofiar egzekucji z lat 30. Dzięki jego pracy ustalono nazwiska tysięcy ofiar represji. W 2015 roku Dmitrijew otrzymał polski Złoty Krzyż Zasługi. Stowarzyszenie Memoriał uważa, że oskarżenia wobec Dmitrijewa mają związek z jego działalnością jako historyka i są próbą zdyskredytowania historyka oraz całej organizacji.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kaj
    kaj :

    UE jest przekonana, że opozycjonista czyli “ich człowiek” nie mógł popełnić przestępstwa. A pamiętacie “Litewski europoseł głoduje. Żąda uwolnienia ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko” którą później Ukraińcy wsadzili do więzienia