MSZ skomentowało skazanie w Rosji Jurija Dmitrijewa

Zdaniem polskiego MSZ proces i wyrok w sprawie Jurija Dmitrijewa były formą represji wobec niezależnego historyka za jego zasługi w ujawnianiu stalinowskich zbrodni.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w środę oświadczenie w sprawie skazania w Rosji na 3,5 roku kolonii karnej Jurija Dmitrijewa, historyka i przewodniczącego oddziału Stowarzyszenia Memoriał w Karelii, któremu zarzucono napaść seksualną wobec przybranej nieletniej córki.

“Wieloletni proces sądowy Jurija Dmitrijewa, zakończony dzisiaj skazaniem na 3,5 roku kolonii karnej, jest kolejną odsłoną wojny z pamięcią prowadzonej przez najwyższe rosyjskie władze” – uważa MSZ zaznaczając, że konsekwentnie sprzeciwia się wszelkim formom represji, w tym wobec niezależnych historyków. W opinii resortu polskiej dyplomacji prawdziwym celem procesu było zastraszenie rosyjskich badaczy komunistycznych zbrodni.

W oświadczeniu przypomniano, że dzięki pracy Dmitrijewa możliwe stało się m.in. upamiętnienie miejsc kaźni ofiar NKWD w Sandarmochu i Krasnym Borze. Resort polskiej dyplomacji wyraził przypuszczenie, że “przyczyną prześladowania” rosyjskiego historyka były jego zasługi w ujawnianiu stalinowskich zbrodni. Zwrócono też uwagę, że podczas procesu Dmitrijewa szeroko wsparli przedstawiciele środowiska akademickiego, społeczeństwa obywatelskiego i zwykli obywatele Rosji oraz innych państw.

MSZ obawia się, że wyrok wobec Dmitrijewa “wpłynie negatywnie na znacznie już ograniczoną wolność badań naukowych w Federacji Rosyjskiej”.

Jak pisaliśmy, w środę sąd miejski w Pietrozawodsku (stolica Republiki Karelii w Federacji Rosyjskiej) skazał Jurija Dmitrijewa na 3,5 roku kolonii karnej za rzekomą napaść seksualną na przybraną nieletnią córkę. Według adwokata skazanego oznacza to, że historyk jesienią wyjdzie na wolność (PAP podaje, że stanie się to w listopadzie), ponieważ w związku z tą sprawą spędził w areszcie śledczym ponad 3 lata. Co ciekawe, orzeczony wczoraj wyrok jest dużo niższy niż minimalny wymiar kary za zarzucane mu przestępstwo, tj. 12 lat.

Dmitrijew zajmował się badaniem zbrodni stalinowskich w Karelii. W 1997 roku odnalazł miejsce, gdzie w latach 30. przeprowadzano masowe pochówki ofiar egzekucji z lat 30. Dzięki jego pracy ustalono nazwiska tysięcy ofiar represji. W 2015 roku Dmitrijew otrzymał polski Złoty Krzyż Zasługi. Stowarzyszenie Memoriał uważa, że oskarżenia wobec Dmitrijewa mają związek z jego działalnością jako historyka i są próbą zdyskredytowania historyka oraz całej organizacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply