Sprawcy ataku na Skripalów jednak nie zidentyfikowani? Minister podważa doniesienia mediów

Po raz kolejny brytyjski urzędnik zakwestionował doniesienia mediów o rzekomym zidentyfikowaniu sprawców ataku na Skripalów.

Wiceminister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Ben Wallace, który odpowiada m.in. za walkę z terroryzmem, umieścił w czwartek w serwisie Twitter komentarz, który sugeruje, że brytyjscy śledczy wciąż nie zidentyfikowali tożsamości osób, które dokonały nieudanej próby zabójstwa byłego oficera GRU Siergieja Skripala i jego córki za pomocą substancji paraliżująco-drgawkowej typu Nowiczok.

Myślę, że ta historia należy do folderu „błędne informacje i dzikie spekulacje” – napisał Wallace w komentarzu do artykułu Press Association informującego o domniemanym zidentyfikowaniu sprawców ataku w Salisbury w marcu br.

Jak pisaliśmy, w czwartek agencja Press Association poinformowała, że brytyjscy śledczy uważają, iż zidentyfikowali sprawców ataku chemicznego na byłego oficera rosyjskiego wywiadu i współpracownika wywiadu brytyjskiego Siergieja Skripala oraz jego córkę. Identyfikację potencjalnych sprawców miano przeptowadzić na podstawie analizy nagrań z kamer monitoringu. Dane te jakoby porównano z zarejestrowanymi wizerunkami osób, które w tym czasie wjechały do Wielkiej Brytanii. Próby zabójstwa Skripala miała dokonać grupa kilku osób – Rosjan. Według PA śledczy teraz szukają więcej niż jednego podejrzanego. Policja ma dysponować fotografiami tych osób, pozyskanymi z monitoringu.

Jak pisze PAP, w tym samym czasie, gry Wallace dementował doniesienia PA, telewizja CNN potwierdziła je w swoich źródłach. Według CNN Brytyjczycy mieli ustalić tożsamość dwóch Rosjan, którzy opuścili już Wielką Brytanię.

Przypomnijmy, że już raz brytyjscy urzędnicy wycofywali się z twierdzeń o zidentyfikowaniu sprawców ataku na Skripalów. 1. maja br. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego premier Theresy May Mark Sedwill przyznał na posiedzeniu komisji obrony brytyjskiego parlamentu, że nie doszło do identyfikacji sprawców tego ataku. Zdementował tym samym doniesienia dziennika „Telegraph”, jakoby brytyjskie służby zidentyfikowały głównych podejrzanych o zamach na Skripalów. Jak pisał „Telegraph”, funkcjonariusze policji antyterrorystycznej mieli pracować nad sformułowaniem zarzutów wobec osób zamieszanych w sprawę, które prawdopodobnie przebywały w Rosji. Aby ustalić personalia podejrzanych, służby miały przeprowadzić analizę danych o pasażerach linii lotniczych, przylatujących i wylatujących z Wielkiej Brytanii oraz wykorzystać zdjęcia z monitoringu z Salisbury, gdzie 4 marca doszło do próby otrucia Siergieja Skripala i jego córki.

CZYTAJ TAKŻE: Brytyjskie media: kluczową rolę w próbie zabójstwa Skripalów mogła odegrać kobieta

Kresy.pl / PAP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Najśmieszniejsza wersja to, że agenci porzucili nowiczoka na ulicy w butelce po perfumach i że następni poszkodowani perfumowali się tym nowiczokiem. Wiadomo, że Angole są głupi, ale żeby aż tak.