Kanclerz Niemiec Angela Merkel mówiła o konieczności współpracy Unii Europejskiej z Chinami, a doradca prezydenta Francji zadeklarował uznanie dla suwerenności ChRL w Hongkongu.
Szefowa niemieckiego rządu powiedziała w środę, że Unia Europejska ma “wielki strategiczny interes” w utrzymaniu współpracy z Chinami, zacytowała agencja informacyjna Bloomberg. Merkel w czasie wystąpienia dla Fundacji Konrada Adenauera zapowiedziała, że relacje z Pekinem będą priorytetem dla niemieckiej prezydencji w UE, która rozpocznie się 1 lipca. “My, Europejczycy, będziemy musieli uznać zdecydowanie, z jakim Chiny zgłoszą pretensje do wiodącej pozycji w istniejących strukturach architektury międzynarodowej” – radziła niemiecka kanclerz. Merkel wzywała do konstruktywnego, ale krytycznego dialogu z Pekinem, także w kontekście sytuacji w Hongkongu.
Jeszcze większą gotowość do współpracy z Chinami wykazuje Francja. Portal chińskiej telewizji państwowej CGTN poinformował o czwartkowej rozmowie telefonicznej jaka odbyła się między ministrem spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Wangiem Yi i doradcą prezydenta Francji do spraw międzynarodowych Emmanuelem Bonne. Te drugi miał powiedzieć, że jego kraj w pełni respektuje suwerenność ChRL w Hongkongu i nie ma zamiaru ingerować w sytuację w tym Specjalnym Regionie Administracyjnym Chin.
Bonne zadeklarował, że rozumie niestabilność sytuacji w Hongkongu i wyraził nadzieję, że problemy w tym regionie zostaną rozwiązane zgodnie z formułą “Jeden kraj, dwa systemy”.
Telefon od przedstawiciela władz Francji nastąpił po przegłosowaniu przez chiński parlament wniosku o rozciągnięcie na Hongkong krajowych przepisów w zakresie bezpieczeństwa narodowego, które mając zostać teraz dopracowane przez Komitet Stały izby. Hongkong w zeszłym roku stał się areną wielkich zamieszek organizowanych przez przeciwników władz w Pekinie, kontestujących projekt ustawy regulujący kwestie przekazywania podejrzanych o przestępstwa rezydentów regionu organom ścigania z innych części Chin. Pod naciskiem ruchu protestacyjnego władze Hongkongu wycofały się w październiku zeszłego roku z prac nad wspomnianym projektem ustawy.
Regulowanie relacji między władzami centralnymi, a władzami autonomicznego regionu wywołało już protesty ze strony USA. Waszyngton próbował wprowadzić tę kwestię na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale próba ta została zablokowana przez przedstawiciela ChRL. Chińczycy oskarżają USA o ingerencję w wewnętrzne sprawy ich kraju.
bloomberg.com/news.cgtn.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!