Budapeszt nie poprze 14 pakietu unijnych sankcji wobec Rosji w obecnym kształcie, gdyż jest to sprzeczne z interesami Węgier w sferze energetycznej.
Jak podaje rosyjska agencja informacyjna TASS deklarację taką wyraził minister spraw zagranicznch Węgier Péter Szijjártó, który wziął udział w spotkaniu szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej w Brukseli. Poinformował on, że „jednym z najważniejszych punktów dzisiejszej debaty był 14 pakiet sankcji” wobec Rosji i jego państwo zablokowało aprobatę dla niego.
“W obecnym kształcie jest on całkowicie sprzeczny z interesami gospodarczymi Węgier i z pewnością zagroziłby bezpieczeństwu dostaw energii dla Węgier. Dlatego rząd węgierski nie zaakceptuje pakietu sankcji w tej formie” – powiedział Szijjártó podczas spotkania z węgierskimi dziennikarzami w Brukseli, które za węgierską telwizją państwową M1 opisuje agencja TASS.
Minister wyjaśnił, że proponowane rozwiązania „zadadzą poważny cios” węgierskiemu eksportowi produktów rolno-spożywczych do Rosji, zagrożą sposobom płatności za rosyjskie dostawy surowców energetycznych, a także spowolnią i skomplikują finansowanie budowy kolejnego reaktora jedynej węgierskiej elektrowni atomowej w Paks, którą realizuje rosyjska korporacja nuklearna Rosatom. Według Szijjártó wszystko to stwarza zagrożenie dla suwerenności kraju.
„Węgry na pewno nie będą głosować za 14 pakietem sankcji w tej formie, ponieważ jest to zasadniczo sprzeczne z naszymi interesami gospodarczymi i zagraża bezpieczeństwu dostaw energii” – podsumował Szijjártó, zacytowany w poniedziałek przez TASS.
Szef węgierskiej dyplomacji wyraził jednak także bardziej generalną krytykę sankcji i uznał politykę sankcyjną Brukseli za porażkę. „Trzynaście pakietów sankcji, które do tej pory przyjęliśmy zawiodło, a każdy z nich wyrządził znacznie mniej szkód gospodarce rosyjskiej niż gospodarce europejskiej” – powiedział Szijjártó.
Minister spraw zagranicznych Szwecji Tobias Billström poinformował wcześniej, że kraje UE planują wprowadzenie zakazu dostaw skroplonego gazu ziemnego z Rosji. Premier Łotwy Evika Silina powiedziała, że Ryga zwróci się do Unii Europejskiej o wprowadzenie zakazu dostaw do Rosji surowców wykorzystywanych w przemyśle obronnym, w tym rudy manganu i tlenku glinu.
Czytaj także: Węgry popierają działania Chin w sprawie Ukrainy
tass.ru/kresy.pl
Sikorski powiedział, że Węgrzy powinni wyjaśnić swoje problemy z Ukrainą. Ten picuś glancuś nie zauważa, iż problemy Polski z Ukrainą są o wiele większe, ale skundlone władze Polski nie chcą tego widzieć. Węgry mają premiera, my – szkoda pisać.