Minister spraw zagranicznych Estonii Eva-Maria Liimets podkreśliła, że w mocy pozostaje traktat określający granicę jej państwa z Rosją inaczej niż ona obecnie przebiega.

Według Liimets, po uzyskaniu przez Estonię niepodległości w 1991 r., kraj ten zawarł „dalekowzroczne” porozumienia, aby zapewnić sobie niezależność i suwerenność. „Jak traktat pokojowy z Tartu, który jest i pozostanie w mocy” – jej słowa przytoczył portal Lenta za agencją RIA Nowosti.

Jednocześnie Liimets nazwała „kamieniem węgielnym bezpieczeństwa” Kartę Narodów Zjednoczonych, Traktat Północnoatlantycki, traktaty Unii Europejskiej i inne umowy międzynarodowe.

Traktat z Tartu, zawarty dokładnie 102 lata temu między Rosją Radziecką a Estonią, zakończył ich konflikt zbrojny, zobowiązując oba państwa do wzajemnego uznania suwerenności i integralności terytorialnej. Obecna granica estońsko-rosyjska przebiega nieco inaczej niż ta z lat 1920-1940, wyznaczona właśnie przez traktat z Tartu. Po aneksji Estonii przez ZSRR w 1940 r. granica między nową Estońską Socjalistyczną Republiką Radziecką oraz Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką została nieco zmieniona i w 1991 r. Estończycy opuścili Związek Radziecki już w tym układzie terytorialnym.

Obecnie Rosja uważa, że układ z Tartu stracił moc. W 2005 roku sąsiadujące ze sobą państwa podpisały nowy traktat graniczny między Rosją a Estonią. Podczas ratyfikacji Estonia zawarła w nim odniesienia do postanowień traktatu pokojowego z 1920 r. Z tego powodu trwały dalsze negocjacje, które zakończyły się podpisaniem kolejnego dokumentu w 2014 r., który do tej porty czeka na ratyfikację przez parlamentu obu państw.

 

Kwestia przebiegu granicy regularnie jest podnoszona przez niektórych estońskich polityków. Podnosił ją chociażby były przewodniczący estońskiego parlamentu Henn Põlluaas.

lenta.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply