Minister spraw zagranicznych Estonii Eva-Maria Liimets zapowiedziała kiedy wejdą w życie nowe sankcje wymierzone we władze Białorusi.

“Na dziś postawiony został cel wprowadzenia sankcji w życie pod koniec miesiąca” – słowa Liimets zacytowała za portalem ERR agencja informacyjna Interfax. Liimets w poniedziałkowym wywiadzie dla tego pierwszego mówiła, że sankcje przeciw władzom Białorusi są kwestią szerszych rozmów – “Obecnie nowe sankcje są koordynowane z innymi podobnie myślącymi krajami, na przykład z USA, które także mogą nałożyć swoje sankcje na początku przyszłego miesiąca.”

Liimets podkreśliła, że sama kwestia nałożenia sankcji została już uzgodniona przez ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej. Minister nie odpowiedziała jednak na konkretne pytanie czy zostaną one zastosowane wobec białoruskich, państwowych linii lotniczych Belavia, bądź innych przewoźników zaangażowanych w transport obywateli państw azjatyckich i afrykańskich do Mińska, skąd jeżdżą oni nad granice państw unijnych.

“Teraz porozumieliśmy się w sprawie osób fizycznych i prawnych, ale kto konkretnie jest na liście, niestety nie mogę poinformować do tej pory, dopóki lista sankcyjna nie będzie ostatecznie ustalona i upubliczniona” – stwierdziła szefowa estońskiej dyplomacji.

Liimets opowiedziała się za okładaniem sankcjami wszystkich podmiotów w jakikolwiek sposób zaangażowanych w przemieszczanie migrantów, którzy próbują następnie od strony Białorusi naruszać granicę państw UE “żeby ta pożałowania godna działalność została przerwana”.

Od września trwa z terytorium Białorusi nacisk migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, głównie z Iraku, na granicę Polski. We wrześniu grupa imigrantów koczowała naprzeciw miejscowości Usnarz Górny. W ostatnich dniach wielkie koczowisko obejmujące około kilka tysięcy osób powstało niedaleko od Bruzg. Duże grupy migrantów stały się agresywne wobec polskich funkcjonariuszy i podejmują grupowe próby niszczenia granicznej zapory i wdarcia się na terytorium Polski.

Komentatorzy oceniają ten inspirowany i organizowany przez władze Białorusi napór jako próbę odwetu na państwach, które w zeszłym roku poparły protesty białoruskiej opozycji. Aleksandr Łukaszenko, jak wynika z nieoficjalnych przecieków, domaga się również od państw UE oficjalnego uznania się za prezydenta Białorusi i zniesienia sankcji wobec swojego państwa.

interfax.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply