Ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Iranu, Syrii i Turcji spotkali się w środę w Moskwie. Poczynili pierwsze ustalenia w sprawie normalizacji stosunków tych dwóch ostatnich państw.

Zgodnie z oświadczeniem ministrowie zlecili swoim zastępcom, aby w porozumieniu z ministrami obrony przygotowali “mapę drogową” dalszego rozwoju stosunków turecko-syryjskich, podał iracko-kurdyjski portal Rudaw.net. „Na czterostronnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w sprawie Syrii podkreślono potrzebę: współpracy w walce z terroryzmem, wspólnej pracy w celu ustanowienia podstaw dla powrotu Syryjczyków [uchodźców do ojczyzny], posunięcia procesu politycznego w Syrii naprzód, ochrony integralności terytorialnej Syrii” — napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu.

 

Zgodnie ze wspomnianym wcześniej oświadczeniem cztery strony zgodziły się działać zgodnie z założeniami formatu z Astany (łączącego Iran, Rosję i Turcję) i rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2254, podkreślającą suwerenność Syrii i jej integralność terytorialną, a także zwalczać „wszelkie formy terroryzmu”.

Jako warunek wstępny normalizacji Damaszek żąda od Ankary wycofania wszystkich sił zbrojnych z północy kraju – żądanie to powtórzył w środę syryjski minister spraw zagranicznych Fajsal Mikdad. W grudniu ministrowie obrony Turcji, Syrii i Rosji spotkali się w Moskwie po raz pierwszy od 2011 r. Środowe spotkanie planowane było także jako trójstronne, ale Iran wyraził chęć udziału w rozmowach, co zostało dobrze przyjęte przez wszystkie strony.

Środowe spotkanie było pierwszymi oficjalnymi ustaleniami między ministrami spraw zagranicznych Syrii i Turcji od rozpoczęcia wojny w tym pierwszym kraju ponad dekadę temu. Wkrótce po wybuchu konfliktu, w 2011 r. Turcja zerwała stosunki z Syryjską Republiką Arabską i wsparła rebelię przeciwko władzy prezydenta Baszara al-Asada, mimo dekad poprawnych relacji z jego ojcem, rządzącym samodzielnie Syrią od 1970 r.

Ankara oficjalnie uznała za „przedstawicieli narodu syryjskiego” bazujący w Turcji komitet przeciwników al-Asada. W toku wojny wojska tureckie dokonały kilku inwazji na przygraniczne obszary Syrii i protegują tam ugrupowania miejscowych Turkmenów i Arabów, utrzymując je pod praktyczną kontrolą. Dodatkowo Turcy wspierają też całą koalicją islamistycznych ugrupowań kontrolujących część syryjskiej prowincji Idlib, gdzie dochodziło do starć tureckiego wojska z armią syryjską.

rudaw.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply