Krwawa noc w Strefie Gazy

W ciągu nocy z poniedziałku na wtorek działąnia izraelskich sił pociągnęły za sobą kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych i zniszczenia, głównie w środkowej i południowej części Strefy Gazy. W mieście Rafah w południowej części regionu zginęło co najmniej 20 osób.

Zniszczeniu uległy trzy budynki mieszkalne. Początkowo według doniesień liczba ofiar śmiertelnych wynosiła dziewięć, ale w miarę wydobywania ludzi spod gruzów liczba ta zwiększyła się do 20. Istnieje obawa, że pod gruzami uwięzionych jest więcej osób. Al Jazeera podała we wtorek rano informacje o innych ofiarach śmiertelnych w centralnej części Strefy Gazy, w tym w obozach dla uchodźców Dajr al-Balah, al-Magazi i al-Bureidż – gdzie celem były także budynki mieszkalne.

Jednak Izraelczycy prowadzili też nocy działania przeciw Palestyńczykom także na Zachodnim Brzegu Jordanu. W Nablusie wysadzili w powietrze dom jednego z palestyńskich więźniów – Osamy Bani Fadla. Izraelskie siły zbrojne prowadziły operacje także w Hebronie, Dżeninie i Tulkaremie.

Al Jazeera poinformowała również o wynikach spotkania szefów CIA, Mosadu i premiera Kataru, jakie odbyło się w poniedziałek w Warszawie. Katarska telewizja twierdzi, że nastąpił „wyraźny postęp” w kierunku nowego porozumienia o wymianie więźniów między Izraelem a palestyńską organizacją polityczno-militarną Hamas.

Ponieważ jednak Izrael wskazuje połowę stycznia jako początek „następnego etapu wojny”, istnieje obawa, że Hamas może zdecydować się, by „po prostu milczeć” do tego czasu, „aby zobaczyć, jak się sprawy rozwiną” – powiedział korespondent Al Jazeery. Hamas może poczekać do połowy stycznia, „aby wydać któregokolwiek z więźniów i wykorzystać ich jako kartę przetargową, kiedy sytuacja w terenie zacznie się zmieniać”.

7 października 2023 roku Hamas zaatakował Izrael. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Bojownicy ujęli też dużą liczbę izraelskich wojskowych i cywilów. Wyrafinowana, przygotowana od roku operacja Hamasu obejmowała desant przy pomocy paralotni i łodzi. Bojownicy operowali do kilkudziesięciu kilometrów w głębi izraelskiego terytorium i byli stanie zajmować posterunki izraelskiej armii i komisariat policji w Sderot.

Hamas ujął łącznie około 220 izraelskich jeńców i zakładników. Część z nich już uwolnił.

W odwecie siły zbrojne Izraela najpierw obległy a następnie wkroczyły do Strefy Gazy. Walki są krwawe i doprowadzają do równania z ziemią całych kwartałów zabudowy.

Według aktualnych informacji, podawanych przez Izrael, w Gazie pozostało jeszcze 112 zakładników, a 20 nie żyje, zostało zabitych w ferworze walk. Łącznie podczas listopadowego rozejmu zwolniono 105 cywilów. Z kolei według strony palestyńskiej, od początku tegorocznego konfliktu zgięło już ponad 18,7 tys. Palestyńczyków.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply