Nie żyje pierwszy premier Białorusi, który rozwiązał ZSRR
Białoruskie i rosyjskie środki masowego przekazu poinformowały w czwartek o śmierci Wiaczesłaua Kiebicza.
Informację o śmierci Kiebicza potwierdził białoruski rząd, co podała białoruska, państwowa agencja informacyjna BelTa. Kiebicz miał 84 lata. Od 26 listopada były premier Białorusi przebywał w szpitalu z powodu zakażenia koronawirusem SARS CoV-2, jak podał portal Naviny.by. Zmarł dwa dni po 29 rocznicy podpisania umowy białowieskiej stanowiącej o rozwiązaniu Związku Radzieckiego, której Kiebicz był jednym z sygnatariuszy.
Kibicz urodził się w 1936 r. we wsi Koniuszewszczyzna położonej w powiecie stołpeckim, w polskim województwie nowogródzkim. W 1958 r. r. ukończył Białoruski Państwowy Uniwersytet Politechniczny. Pracował jako inżynier technolog w Mińskich Zakładach Linii Automatycznych, Mińskiej Fabryce Obrabiarek im. Kirowa, a w 1978 roku został dyrektorem generalnym Mińskiego Zjednoczenia Produkcyjnego im. Kirowa.
Robił również karierę polityczną w ramach Komunistycznej Partii Białorusi będącej filią Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. W 1980 r. został drugim sekretarzem Komitetu Miejskiego KPB w Mińsku, a następnie drugim sekretarzem Komitetu Obwodowego na obwód miński. Objął też kierownictwo jednego z wydziałów w Komitecie Centralnym KPB.
1990 r. Kiebicz objął stanowisko premiera Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Z jej ramienia, wraz z przewodniczącym republikańskiego parlamentu Stanislauem Szuszkiewiczem, 8 grudnia 1991 r. złożył w imieniu Mińska podpis pod tak zwaną umową białowieską. Podpisana także przez prezydentów republiki rosyjskiej i ukraińskiej Borysa Jelcyna i Wiktora Krawczuka umowa o powołaniu Wspólnoty Niepodległych Państw konstatowała też, że ZSRR “przestał istnieć jako podmiot prawa międzynarodowego i byt geopolityczny”.
W niepodległej Białorusi Kiebicz pozostał premierem i czołowym politykiem. Jako szef rządu rychło zderzył się z ostrym kryzysem ekonomicznym związanym z przerwaniem więzi kooperacyjnych z Rosją. W takiej sytuacji Kiebicz wysunął hasła gospodarczej reintegracji ze wschodnim sąsiadem.
W 1994 r. Kiebicz stanął do pierwszych wyborów prezydenta niepodległej Białorusi. W czasie kampanii wyborczej był ich faworytem wspieranym przez postkomunistyczną nomenklaturę. Niepodziewanie w pierwszej turze uzyskał tylko 17,33 proc. głosów, za Aleksandrem Łukaszenką, który uzyskał poparcie na poziomie 44,82 proc. W drugiej turze Kiebicz przegrał z pretendentem uzyskują zaledwie 14,17 proc. głosów.
Po przegranej Kiebicz stanął na czele założonego przez siebie Białoruskiego Związku Handlowo-Przemysłowego. Nie kontestował władzy Łukaszenki. W latach 1996-2004 był deputowanym Izby Reprezentantów – izby niższej białoruskiego parlamentu.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!