Prawicowy faworyt wyborów prezydenckich w Brazylii Jair Bolsonaro przebywa w stanie ciężkim w szpitalu po tym, jak podczas wiecu wyborczym został ugodzony nożem przez zwolennika lewicy.

Do ataku na kandydata doszło w mieście Juiz de Fora w stanie Minas Gerais. Na nagraniach z wiecu widać, jak tłum zwolenników niesie Bolsonaro na rękach. W pewnym momencie polityk zostaje uderzony w brzuch i na jego twarzy pojawia się grymas bólu. Osoby niosące go dopiero po chwili orientują się, że Bolsonaro jest ranny i wynoszą go z miejsca zdarzenia.

Zamachowiec został niezwłocznie zatrzymany i zidentyfikowany jako Adelio Bispo de Oliveira, 40-letni członek lewicowej partii PSOL. Według policji po aresztowaniu mówił, że wykonywał „misję od Boga”. Władze sprawdzają, czy był poczytalny.

Jak twierdzi syn polityka, jego ojciec ma przebite płuco, uszkodzoną wątrobę i część jelit. Na konferencji prasowej poinformowano, że doznał trzech głębokich ran organów wewnętrznych. We wtorek przeszedł operację ratującą życie. Jego stan lekarze określili jako „ciężki ale stabilny”. Powrót do pełni zdrowia ma mu zająć dwa miesiące. Tymczasem pierwsza runda wyborów prezydenckich w Brazylii odbędzie się 7. października.

Lewicowa gazeta Gurdian nazywa Bolsonaro „Trumpem tropików”. 63-letni kandydat opowiada się za udziałem wojskowych w „uzdrowieniu kraju”, zaostrzeniem przepisów aborcyjnych i promocją tradycyjnego modelu rodziny. Obecnie jest on typowany na zwycięzcę 1. tury wyborów.

Jak stwierdza agencja AFP, atak na Bolsonaro nie był jedynym nietypowym wydarzeniem bieżącej kampanii wyborczej. W czwartek Sąd Najwyższy skreślił byłego prezydenta Luiza Inacio Lula da Silva z listy kandydatów, ponieważ ten kandydował… z więzienia. Do czasu wykreślenia Lula był najpopularniejszym pretendentem do fotela prezydenckiego.

Poniżej zamieszczamy film pokazujący atak na Bolsonaro. Uwaga! – sceny drastyczne.

Kresy.pl / AFP / tvn24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply