W niedzielę zakończył się jeden z niewielu skutecznych rozejmów w Sudanie. Walki błyskawicznie rozgorzały z nową siłą. Brak widoków politycznego rozwiązania konfliktu.
Ostatnie z serii porozumień o zawieszeniu broni umożliwiło cywilom uwięzionym w stolicy Chartumie, będącym areną najostrzejszych walk, wyjście z miasta i zaopatrzenie się w żywność i inne niezbędne zapasy. Jednak zaledwie 10 minut po jego terminie końcowym, w niedzielę o godz. 6 rano czasu miejscwowego Chartumem ponownie wstrząsnęły odgłosy strzałów i eksplozji, podaje za AFP telewizja France 24.
Świadkowie twierdzą, że w Chartumie i jego bliźniaczym mieście Omdurmanie na północy słychać było ostrzał ciężkiej artylerii, a na ulicy Al-Hawa, głównej arterii na południu stolicy, wybuchły walki. Od rozpoczęcia starć w kwietniu uzgodniono i zerwano wiele rozejmów, a Waszyngton nałożył sankcje na obu rywalizujących generałów po tym, jak poprzednia próba uśmierzenia walk pod koniec maja nie powiodła się. Ostatnie ogólnokrajowe zawieszenie broni zostało ogłoszone przez mediatorów z USA i Arabii Saudyjskiej.
„Jeśli strony nie będą przestrzegać 24-godzinnego zawieszenia broni, pośrednicy będą zmuszeni rozważyć odroczenie” rozmów w saudyjskim mieście Dżedda, które zostały zawieszone od końca ubiegłego miesiąca, poinformowali mediatorzy w sobotę.
Mediatorzy powiedzieli, że „podzielają frustrację Sudańczyków z powodu nierównej realizacji poprzednich rozejmów”. Ponad 1,8 tys. osób zginęło w walkach, twierdzi France 24. Prawie dwa miliony ludzi uciekło z miejsc zamieszkania, w tym 476 tys. szukało schronienia w sąsiedujących z Sudanem krajach, twierdzi Organizacja Narodów Zjednoczonych. Wcześniej organizacja ostrzegła, że wojna domowa może wywołać migrację nawet 815 tys. ludzi.
15 kwietnia w Sudanie wybuchły walki między regularnymi siłami zbrojnymi a paramilitarnymi Siłami Szybkiej Odpowiedzi. To skutek rywalizacji między głównodowodzącym armią Abd al Fattahem al-Burhanem a dowódcą tych drugich Mohammadem Hamdanem Dagalo. Oficerowie ci mieli największy wpływ na sytuację w Sudanie od obalenia jego wieloletniego przywódcy Omara al-Baszira.
france24.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!