Tunezyjskie siły bezpieczeństwa zatrzymały setki czarnoskórych obywateli innych państwa afrykańskich przebywających w mieście Safakis i deportowały ich do Libii.

Według portalu Middle East Eye, powołującego się na dane Human Rights Watch do środy tunezyjskie służby wydaliły do Libii 400-500 migantów. Na Twitterze pojawiło się nagranie mające przedstawiać osoby deportowane na granicy tunezyjsko-libijskiej. Organizacja oskarżyła władze i służby arabskiego kraju o brutalność.

 

Wydalenia nastąpiły po dniach niepokojów w Safakisie, drugim co do wielkości mieście kraju, między obywatelami Tunezji a czarnoskórymi migrantami. Zdetonowało je zabójstwo Tunezyjczyka, który został zasztyletowany podczas brutalnej konfrontacji, powiedział we wtorek urzędnik sądowy. Jak poinformował, że aresztowano trzech mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej podejrzanych o sprawstwo. W czasie zamieszek doszło do podpaleń budynków, w których przebywali migranci.

Prezydent Kajs Suajjid powiedział w zeszłym miesiącu, że Tunezja nie będzie brać odpowiedzialności za powstrzymanie nielegalnej migracji do Europy i „nie chce być miejscem tranzytu ani osiedlania się migrantów”. W lutym Sajjid powiązał ludzi z Afryki Subsaharyjskiej w tym kraju z przestępczością. „Od początku wieku istnieje zbrodniczy plan zmiany struktury demograficznej Tunezji, a są partie, które po 2011 roku otrzymały duże sumy pieniędzy na osiedlanie się nielegalnych imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej” – stwierdził prezydent.

Wypowiedzi te wzbudziły liczne dyskusje. Z aprobatą przyjął je francuski polityk Eric Zemmour. Krytycznie odniósł się natomiast odchodzący prezes Banku Światowego David Malpass, który oskarżył tunezyjskiego prezydenta, że prowokował „nękanie, a nawet przemoc na tle rasowym”

Czytaj także: Zatrzymano kolejnych Ukraińców przemycających imigrantów

middleeasteye.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply