W ramach wspólnej operacji specjalnej “Polesie” ukraińska straż graniczna, gwardia narodowa, wojsko i policja mają zwiększyć ochronę granicy z Białorusią, żeby nie dopuścić do potencjalnego kryzysu migracyjnego.

Minionej nocy na Ukrainie, w rejonie granicy z Białorusią, rozpoczęła się operacja „Polissia” [Polesie – red.}, mająca na celu wzmocnienie ochrony granicy ukraińsko-białoruskiej. Operacja jest koordynowana przez Państwową Służbę Graniczną Ukrainy. Prowadzona jest przez ukraińską straż graniczną wspólnie z siłami Gwardii Narodowej, policji, sił zbrojnych i innymi siłami rezerwowymi.

Według oficjalnego komunikatu, działania te mają na celu zwiększenie ochrony i możliwości obronnych granicy, celem niedopuszczenia do powstania kryzysu migracyjnego i zwalczania nielegalnej działalności.

Pierwszy wiceszef Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, Wołodymyr Nikiforenko powiedział, że obecnie na granicy ukraińsko-białoruskiej utrzymuje się zagrożenie wystąpienia kryzysu migracyjnego, w tym możliwość przekierowania napływu migrantów na Ukrainę. Z tego względu, ukraińscy funkcjonariusze już teraz zwiększają środki ochrony granicy. Operacja „Polesie”, która minionej nocy ruszyła w regionie przygranicznym, ma być dalszą reakcją na możliwe skomplikowanie się sytuacji.

Nikiforenko powiedział też, że głównym zadaniem w ramach operacji jest niedopuszczenie do przekraczania granicy Ukrainy przez nielegalnych migrantów i przenikaniu ich na ukraińskie terytorium. Stąd, zdecydowano o skoordynowaniu działań wszystkich zaangażowanych sił.

Dla kierowania operacją i wymiany informacji zorganizowano pracę Międzyresortowych Sztabów Koordynacyjnych, na poziomie centralnym, jak i obwodowym. Na poziomie taktycznym, odpowiadającym rejonom administracyjnym, utworzono koordynacyjne grupy kierownicze.

W ramach operacji, rejon granicy z Białorusią będą kontrolować wzmożone patrole graniczne. Ponadto, zwiększone zostaną siły i środki na możliwych obszarach, gdzie migranci mogliby podjąć próbę nielegalnego sforsowania granicy. Ponadto, w patrolowanie i monitorowanie granicy ukraińsko-białoruskiej zaangażowano lotnictwo, w tym drony, a także techniczne środki obserwacji.

Przewidziano też znaczne wzmocnienie reżimu granicznego na ukraińsko-białoruskim odcinku granicy państwowej. Na terenie kontrolowanych rejonów przygranicznych, na autostradach zostaną ustawione punkty kontrolne. Patrolowane będą główne drogi prowadzące do granicy. Przewidziano kontrolowanie dworców autobusowych i kolejowych. Z kolei w miejscowościach położonych w pobliżu granicy będą podejmowane działania prewencyjne.

Przeczytaj: Ukraina: Przez granicę z Białorusią nie przepuszczono 15 cudzoziemców z Bliskiego Wschodu [+VIDEO]

Jak podawaliśmy wcześniej, w opinii MSW Ukrainy, w związku z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej, istnieje możliwość eskalacji i zwiększenia nielegalnej migracji w kierunku granicy Ukrainy i Białorusi. Z tego względu Ukraina zdecydowała się wzmocnić ochronę ww. granicy. Ponadto, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zaznaczył, że Ukraina przygotowuje się na różne scenariusze rozwoju sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W jego ocenie nie można tu mówić o żadnych „kryzysie humanitarnym”, ponieważ jest to „kolejna operacja specjalna Rosji, która jest prowadzona w celu rozchwiania sytuacji w Europie i na naszej granicy”.

Ponadto, rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, Andrij Demczenko powiedział, że jak na razie sytuacja na granicy z Białorusią jest spokojna, ale Ukraina wzmacnia siły przy granicy. Zaznaczył, że poza strażnikami granicznymi wysyłane są tam także rezerwy innych służb.

„Przygotowujemy się na fakt, że napływ nielegalnych migrantów może zostać w każdej chwili skierowany na Ukrainę. To dlatego musimy być gotowi, by uniemożliwić przedarcie się nielegalnych migrantów do naszego kraju” – powiedział Demczenko.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że Ukraina wysyła tysiące funkcjonariuszy na granicę z Białorusią. Jak podawano, było to wówczas 8,5 tys. ludzi: 3 tys. pograniczników, 3,5 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej i 2 tysiące policjantów. Pomóc ma im także 15 śmigłowców. Jednocześnie, w mediach społecznościowych pojawiły się mapy, mające sugerować migrantom przedostanie się do Niemiec przez Ukrainę, z pominięciem Polski. Na Ukrainie zwrócono uwagę na problem braku kar za nielegalne przekroczenie ukraińskiej granicy.

dpsu.gov.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply