Budowa wielkiej tamy na Nilu Błękitnym wywołuje zdecydowane protesty władz Sudanu i Egiptu bo może stworzyć problemy dla rolnictwa tych dwóch państw.

Jak podała agencja informacyjna AFP we wtorek wznowione zostaną negocjacje władz Etiopii, Egiptu i Sudanu w sprawie budowy w tej pierwszej Wielkiej Etiopskiej Tamy Odrodzenia. Etiopczycy budują zaporę na Nilu Błękitnym czyli rzece stanowiącej najdłuższy i najbardziej zasobny w wodę dopływ Nilu. Tama poza gromadzeniem zasobów wody przede wszystkim będzie częścią elektrowni, która pozwoli Etiopii, jednemu z najbiedniejszych państw świata, uzyskiwać tanią energię. Elektrownia ta ma być największą elektrownią wodną w Afryce wytwarzającą energię o mocy 6,45 gigawatów.

Początkowo wykonawcą projektu 145-metrowej tamy miało być państwowe przedsiębiorstwo etiopskie powiązane z wojskiem – METEC. Jednak w związku z tym, że nie mogło wywiązać się z terminowości prac, inwestycję realizuje już koncern z Chin.

Budowa wielkiej tamy godzi szczególnie w interesy Egiptu. Osłabienie nurtu Nilu ograniczy moc ich własnej elektrowni pracującej dzięki tamie w Asuanie. Napełnianie zbiornika do spiętrzania wody znacznie ograniczy ilość wody przepływającej w dalszym biegu najdłuższej rzeki świata. Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ubytek ten może wynosić nawet 10 proc. Oznacza to poważne straty w egipskim rolnictwie, całkowicie uzależnionym od wylewów rzeki, dochodzące nawet do wartości 10-letnich plonów.

Pierwsze instalacje tamy mają zacząć działanie już w grudniu bieżącego roku. Etiopczycy chcieliby napełnić całkowicie napełnić zbiornik tamy w ciągu 2-3 lat, natomiast Egipcjanie chcą aby napełnianie rozłożyć na okres 6-7 lat co zredukowałoby ubytek wody w nurcie Nilu. Zbiornik ma objętość 74 mld m sześć.

We wtorek trzy państwa mają wznowić negocjacje w formule wideokonferencji. Obok dyplomatów Etiopii, Egiptu i Sudanu będą w niej uczestniczyć, jako obserwatorzy, także przedstawiciele USA, Unii Europejskiej oraz Republiki Południowej Afryki.

Czytaj także: Państwa Afryki Zachodniej chcą używać wspólnej waluty

france24.com/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Abel
    Abel :

    Proszę sobie przeczytać rozdział 19 Księgi Izajasza, to po pierwsze. Po drugie UE i ONZ w maroku przygotowały świat zachodni na przyjęcie dziesiątków milonów tzw. uchodzców. Egipt to najludniejszy kraj arabski ci ludzie chcą do europy a NWO przygotowało im droge emigracj. Prsze się także zainteresować rzeką Eufrat i zaporą Atarturka….